Zapowiedź 11. kolejki Ligowiec Weekend!
05.04.2024
Już w najbliższą niedzielę zamkniemy sezon w rozgrywkach weekendowych. O ile w I Lidze skład podium już znamy, tak w Ekstraklasie o pozostałe 2 miejsca na pudle rywalizuje aż 6 drużyn z z pozycji 2-7. I tutaj każda z nich ma szanse na medal, ale też, co ciekawe, żaden z tych zespołów nie ma pełnej gwarancji znalezienia się w top3. A to sprawia, że finisz zimowej kampanii będzie ekscytujący. Zapraszamy na zapowiedź 11., ostatniej kolejki w Ligowiec Weekend!
Jak wspomnieliśmy we wstępie, sytuacja w Ekstraklasie jest niezwykle zagmatwana, mnogość różnych wariantów i opcji może wywoływać mały ból głowy, ale postaramy się tutaj w miarę zwięźle nakreślić, co jest potrzebne poszczególnym drużynom, by znaleźć się w top3. Wykluczymy tu jednak prognozy związane z małymi tabelami, bo tu nie sposób przewidzieć, jak się ułożą poszczególne wyniki.
Zaczniemy od meczu Polisquadu z AZS PJATK. Dla trzecich w stawce nominalnych gospodarzy sytuacja jest klarowna. Jeśli zespół w szarych trykotach sięgnie po komplet oczek, to wtedy na 100 procent znajdzie się w czołowej trójce. Jest też możliwe wicemistrzostwo (w razie porażki w razie wpadki Chwastu Lotosu). Ewentualny remis daje jeszcze nadzieje na top3, porażka zaś może okazać się bolesna w skutkach. Z AZS-em wygląda to nieco inaczej. Akademicy muszą po pierwsze wygrać, a po drugie liczyć na straty punktów Husarii Mokotów 2, ERGO i DMN i wtedy na pewno będzie pudło. Mała tabela też tutaj wchodzi w rachubę, ale jak już zaznaczyliśmy w powyższym akapicie, scenariuszów jest co najmniej kilka.
Następnie na placu zobaczymy Spowolnionych i Chwast Lotosu. Niebiescy są jedną z nielicznych ekip, które o nic nie walczą w ostatniej kolejce, ich rywale zaś potrzebując co najmniej jednego punktu, by wylądować na pudle. Triumf dla CL wicemistrzostwo. Przegrana? Może oznaczać wypadnięcie z medalowej strefy, ale tu, co będziemy konsekwentnie powtarzać, prawdopodobnie zadecyduje mała tabela. A w tej istnieje wariant, w którym Biało-zieloni, mimo porażki, ostatecznie obronią się.
Naprawdę interesująco zapowiada się konfrontacja Hmmm FC i Husarii Mokotów 2. Zaczniemy od nominalnych gospodarzy. Brygada w błękitnych trykotach, jeśli marzy o tym, by wydostać się ze strefy spadkowej, musi co najmniej zremisować. Taki rezultat na pewno pozwoli Hmmm utrzymać się. Takie rozstrzygnięcie nie zadowoli ich przeciwników. Husarze w razie zgarnięcia pełnej puli, muszą trzymać kciuki za, na przykład, porażkę Polisquadu i wówczas, zakładając, że wicelider Chwast zdobędzie choćby punkt, wtedy HM2 będą mieli medal. To jedna możliwość. Istnieją też liczne warianty małej tabeli, w której Husaria miałaby naprawdę duże szanse na top3 (z racji tego, że zawodnicy tego teamu nieźle sobie radzili w starciach z czołówką), ale tutaj może zdarzyć się naprawdę wszystko.
W wyścigu o podium uczestniczą też ERGO Technology & Services S.A.. Granatowi na początek muszą się skupić na swoim spotkaniu z Uwiądem Starczym, gdzie muszą po prostu pokonać ostatnią drużynę w stawce. I to jest jak najbardziej prawdopodobne, gdyż Uwiąd zimą nie zdobył choćby punktu. Mniejsze szanse są na to, że w pozostałych potyczkach padną odpowiednie rezultaty. Przegrać musi Polisquad, co najmniej jedno oczko musi zdobyć Chwast, a do tego nie może wygrać Husaria Mokotów 2. W takim wypadku ERGO rzutem na taśmę załapie się na medale.
O tym, jak wyrównana jest rywalizacja w Ekstraklasie, niech świadczy fakt, że nawet siódme DMN Yebañsk może myśleć o pudle. I wbrew pozorom, może się to wydarzyć. Na początek trzeba liczyć na remis w meczu Polisquadu z AZS-em. Swoich spotkań nie mogą wygrać też Husaria i ERGO. W takiej sytuacji Dynamo, które będzie grało jako ostatnie, musi spełnić jeszcze jeden warunek – zwyciężyć z SND. Wyzwanie z gatunku tych ciężkich, gdyż nowo koronowany mistrz zimą prezentował się wprost wybornie. Aczkolwiek, jak pozostałe wyniki ułożą się pod DNM, to zawodnicy tego zespołu będą mieli ogromną motywację, by pokonać SND.
Na koniec kilka słów. Mamy oczywiście pełną świadomość, że opisane wyżej symulacje nie są idealne i nie uwzględniliśmy w nich każdego możliwego wariantu (zwłaszcza w kwestii małych tabel). Niemniej, staraliśmy się przybliżyć Wam mniej więcej, czego potrzebują poszczególne drużyny, by znaleźć się na podium. Jest to, jak widać, dość skomplikowana sprawa, ale liczymy na to, że na finiszu sezonu będzie razem emocjonować się walką o top3, niezależnie od tego, jak to się wszystko finalnie ułoży.
Polisquad vs AZS PJATK
Spowolnieni vs Chwast Lotosu
Hmmm FC vs Husaria Mokotów 2
ERGO Technology & Services S.A. vs Uwiąd Starczy
DMN Yebañsk vs SND
https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-weekend/ekstraklasa
Przechodzimy do I Ligi, gdzie, w porównaniu do Ekstraklasy, sytuacja jest w miarę prosta. Skład podium już znamy, kolejność na podium również, ale są jeszcze możliwe przetasowania pomiędzy poszczególnymi ekipami w dalszej części tabeli.
Na sam początek obejrzymy w akcji FC Oldboys z FC K.A.C.. Świeżo upieczeni mistrzowie powalczą tu dziesiąte zwycięstwo z rzędu i tak zwany perfekcyjny sezon. Czy Kamil Kozłowski z kolegami pokrzyżują im plany? Jest taka możliwość, gdyż Kace biją się jeszcze o to, by nie wypaść z top5. Niemniej, tu stawiamy na FC O z triem Quang – Zidan – Tung na czele.
Następnie na murawie zameldują się FC Football Team oraz AB MED-Serwis. Obie załogi sąsiadują w stawce, mają po tyle samo (7) punktów, więc spodziewamy się tutaj raczej wyrównanego widowiska, w którym remis jest najbardziej prawdopodobnym rezultatem. Aczkolwiek nie możemy też wykluczyć wygranej jednej ze stron. Ale do tego będą potrzebne bramki Emira Adisbekala albo Kuby Kazubka, najlepszych strzelców swoich ekip.
ESFT Warszawa mogą jeszcze myśleć o piątej pozycji na finiszu, ale tutaj muszą spełnić dwa warianty. Po pierwsze, zespół, w którym prym wiedzie mogący jeszcze zdobyć koronę króla strzelców Adrian Wrona, musi pokonać brązowym medalistów WARRIORS-REAL, a po drugie trzeba też liczyć na stratę punktów FC K.A.C. z FC Oldboys. Do zrobienia? Jak najbardziej, ale trzeba znaleźć sposób na Mariusza Tryzybowicza z Warriorsów, a to nie będzie łatwe zadanie.
The Villa przez większą część sezonu dołowała, ale w ostatnich tygodniach, dzięki, między innymi, postawie Michała Kmiecika, złapali wiatr w żagle, zdobywając cztery oczka w poprzednich dwóch grach. O kolejne sukcesy będzie jednak Villans ciężko, gdyż ich przeciwnikiem będą wicemistrzowie z FC InterTeamu. A to drużyna, która myli się bardzo rzadko. Inter będzie tu zdecydowanym pewniakiem, a pomocne w sięgnięciu po pełnej puli będą bramki niezawodnego duetu Aliaksei Kiryanov – Vitalii Leniv.
Na zakończenie zmagań na pierwszym szczeblu, w ostatnim spotkaniu zimowej kampanii, FC REVIVAL podejmie Boiskowy Folklor. Folklor, co już wiadome, finalnie uplasował się na czwartej pozycji, ale mimo że miejsca w top3 dla ich zabrakło, to mają, o co walczyć. Konkretnie Ariel Kucharski, który przewodzi w klasyfikacji najlepszych strzelców. Błękitni z Eduardem Aleksandrovichem na szpicy mogą jeszcze opuścić przedostatnią lokatę, ale to zależy od dwóch czynników: rezultatu konfrontacji AB Medu z Football Teamem. I ich ewentualnego triumfu. Zatem lekko nie będzie, ale dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe.
FC Oldboys vs FC K.A.C.
FC Football Team vs AB MED-Serwis
ESFT Warszawa vs WARRIORS-REAL
The Villa vs FC InterTeam
FC REVIVAL vs Boiskowy Folklor
https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-weekend/i-liga