Podsumowanie sezonu Jesień 2024 – II Liga Ligowiec Biznes!
30.01.2025
Piłkarska jesień w II Lidze biznesowej była niezwykle zacięta. Dość powiedzieć, że mistrz FC Oldboys na finiszu kampanii mieli tyle samo punktów co drudzy na mecie Old Stars (o kolejności na podium zadecydował bezpośredni mecz, gdzie górą była drużyna z Wietnamu). A blisko czołowej dwójki był też FC REVIVAL, który finalnie zajął 3. miejsce na pudle. Tak że było niezwykle interesująco i emocjonująco do ostatnich kolejek o czym więcej w naszym cyklicznym artykule. Zapraszamy na podsumowanie sezonu Jesień 2024 – II Liga Ligowiec Biznes!
Jak wspomnieliśmy w leadzie, jesienią najlepsi w II Lidze byli FC Oldboys. Załoga z Wietnamu na inaugurację zwyciężyła 6:3 Mobbyn Rangers, ale w swoim kolejnym występie zanotowała minimalną porażkę 3:4 z FC REVIVAL, późniejszym brązowym medalistą. Od tego jednak momentu FC O złapali wiatr w żagle. W 3. serii gier pokonali Ferajnową Rewolucję 6:1, następnie okazali się lepsi od TK Ubezpieczenia (5:3), od Plusa (5:4) i Widma Awansu (10:5). W ich siódmym występie przyszło im się zmierzyć w ówczesnym liderem Old Stars i tu Oldboje także byli górą, ogrywając rywali 5:2. W przedostatniej kolejce tak się ułożyły wyniki, że wystarczyło zdobyć 3 punkty w starciu z bijącą się o top3 LS-Rampą, by sięgnąć po złoto. Zadanie z gatunku tych niezwykle wymagających, ale FC Oldboys wytrzymali próbę nerwów i triumfowali 7:3. Dzięki czemu to właśnie wietnamski zespół zgarnął mistrzowski wazon. Na samym finiszu sezonu FC O mierzyli się jeszcze z Piłkawą i tu musieli uznać wyższość przeciwników (1:5). Lecz nie miało to, rzecz jasna, wpływu na końcowy układ tabeli. Tak prezentowały się wyniki najlepszej ekipy jesiennych rozgrywek na drugim szczeblu. Jeśli chodzi o indywidualności, to z pewnością kluczem do sukcesu była fantastyczna postawa Mai Linha, który nie tylko był najskuteczniejszym strzelcem ligi z dorobkiem 22. goli, ale został też wybrany przez nas MVP sezonu. O sile Odbojów stanowili też Son, Quang, Duc Em, Hung, Nhat i oczywiście bramkarz Quang. Lecz pozostali zawodnicy także dołożyli swoją cegiełkę do tego tytułu. Czapki z głów, Panowie!
Wielkie uznanie należy się też Old Stars. Niebiescy w zasadzie od samego startu przewodzili stawce i przez długi czas byli głównym kandydatem do złota. Nie bez powodu. OS już na dzień dobry wygrali z LS-Rampą 4:3, a potem w pokonanym polu zostawili także Mobbyn Rangers (5:2), Piłkawkę (7:3), Widmo Awansu (10:2), FC REVIVAL (5:2), Ferajnową Rewolucję (8:1) oraz TK Ubezpieczenia (6:1). W 8. kolejce zespołowi w niebieskich koszulkach wystarczył remis z FC Oldboys, by sięgnąć po tytuł. I tu jednak skończyło się przegraną 2:5, ale wciąż jeszcze piłka była w grze. Lecz w swoim ostatnim spotkaniu Old Stars dość nieoczekiwanie, po dramatycznym finiszu, przegrali z Plusem 4:5, co w ostatecznym rozrachunku zadecydowało o wicemistrzostwie. Z pewnością było to rozczarowujące rozstrzygnięcie dla tej drużyny, ale my uważamy, że mimo wszystko OS powinni być dumni z drugiej pozycji. A dodatkowo do ich gabloty, oprócz pucharu i srebrnych medali, „wpadła” jeszcze statuetka dla najlepszego asystenta ligi. Został nim Maciej Skłodowski, który zanotował aż 11. ostatnich podań. My doceniliśmy jeszcze kapitana Sebastiana Jaska (ten zawodnik załapał się do szóstki sezonu), ale świetnie też jesienią radzili sobie Maciej Kolasiński, Dawid Świtała, Mateusz Pisera, Adrian Budnicki, Artur Krzywkowski, Bartek Stelmach, Tomasz Mularczyk i pozostali gracze Niebieskich. Wielkie brawa!
Na podium znalazło się też miejsce dla FC REVIVAL. Komanda rodem z Ukrainy miała bardzo udany start. FC R na inaugurację rozbili Plus 7:1, a w 2. kolejce okazali się lepsi od późniejszych medalistów FC Oldboys (4:3). Potem jednak przyszła porażka z LS-Rampą 3:5, ale Błękitni szybko to sobie odbili wygraną z Mobbyn Rangers 3:2. W 5. serii gier Revival musiał uznać wyższość Old Stars (2:5), ale następnie przyszły 2 zwycięstwa (2:1 z Ferajnową Rewolucją i 12:4 z Widmem Awansu). Ukraińska ekipa w swoim przedostatnim meczu przegrała z Piłkawką 4:6 i wciąż nie mogła być pewna pozycji w top3. Lecz na koniec sezonu FC REVIVAL po świetnym i obfitym w gole widowisku triumfował z TK Ubezpieczenia 9:6 i rzutem na taśmie zmieścił się w czołowej trójce. A to nie był ich jedyny sukces w minionych rozgrywkach. Najlepszym bramkarzem II Ligi został Władysław Kuszczow (ze średnią 7,9), fantastycznie spisywał się również Fais (zdobywca aż 15 bramek), jak zwykle brylował też Vitalii Nimetskyi. bardzo dobrą pracę na boisku wykonywali także Vitalii Kondrenko, Yevhenii Slauto, Pavlo Kapinosov, Andrei Hrybau czy Oleh Halelyuka. Szkoda tylko, że tak rzadko na murawie mogliśmy oglądać Eduarda Aleksandrovicha czy Mihailo Goletsa. Niemniej, gratulujemy brązowego medalu!
Do samego końca o podium biła się LS-Rampa, ale w swoim ostatnim jesiennym występie zespół ten trafił na FC Oldboys, którzy walczyli o mistrzostwo. Po bardzo emocjonującym meczu to Wietnamczycy okazali się lepsi, przez co LS-R wypadli z top3. Początek sezonu nie zapowiadał walki o czołowe lokaty. Po 2. seriach gier Rampa miała na tylko jedno oczko (najpierw przegrali z Old Stars 3:4, a potem zremisowali z Plusem 5:5), ale potem drużyna w czarnych strojach rozkręciła się. Co miało przełożenie na ich rezultaty. W 6 następnych spotkaniach LS zanotowali aż 5 zwycięstw (5:3 z Revivalem, 4:3 z Piłkawką, 4:2 z Ferajnową, 5:0 z Mobbyn Rangers i 5:2 z TK Ubezpieczenia). W międzyczasie podzielili się też punktami z Widmem Awansu (4:4). Ale w finale jesiennej kampanii, o czym pisaliśmy wyżej, czegoś zabrakło i ostatecznie LS-Rampa uplasowała się na 4. lokacie. To dobry wynik, ale na pewno ekipa o takich ambicjach nie była nim usatysfakcjonowana. Największą siłą Rampy był kolektyw, ale kilku zawodników zasłużyło na indywidualne laurki. Wymienimy tu Bartosza Wojdowskiego, Dawida Nowickiego, Piotra Zająca, Pawła Podwysockiego, Konrada Kowalskiego, Piotra Witkowskiego, Wojtka Szymanka, Mateusza Tymińskiego, Sylwestera Patejuka czy Patryka Pułkownika.
Do górnej połówki tabeli zmieścił się też mistrz z wiosny 2024 w III Lidze. Mowa oczywiście o Plusie. Załoga w błękitnych trykotach w pierwszej części sezonu rywalizowała ze zmiennym szczęściem. Początek był wybitnie nieudany (1:7 z FC REVIVAL), a potem szło w kratkę (5:5 z Rampą, 5:3 z Mobbyn Rangers, 2:8 z TK Ubezpieczenia i 7:5 z Widmem Awansu). W 6. kolejce Błękitni sprawili sporo problemów późniejszym złotym medalistom FC Oldboys (4:5), a następnie zespół ten złapał wiatr w żagle, co dało serię 3 zwycięstw z rzędu. Na co złożyły się wygrane z Piłkawką 4:2, z Ferajnową 6:5 i na koniec 5:4 z Old Stars, które de facto odebrało im tytuł. Na tę przyzwoitą 5. pozycję najmocniej zapracowali Tomasz Ścibior, Cezary Śledziak, Marcin Ogórek, Marcin Krucz, Witold Barna, Andrzej Pobocha, Damian Bierdziński, Dominik Buczek i Michał Burzyński, ale jeszcze kilku zawodników także dołożyło swoją małą cegiełkę do tego wyniku. Naszym zdaniem to jeszcze nie było ich ostatnie słowo.
Na szóstej lokacie finiszowała Piłkawka, czyli jedna z najbardziej nieobliczalnych drużyn w stawce. A ta pozycja mogła być jeszcze wyższa, gdyż w końcówce sezonu zespół ten złapał formę i pokonał 2 medalowe załogi. Najpierw FC REVIVAL 6:4, a później, w ostatniej kolejce, świeżo koronowanego mistrza FC Oldboys 5:1. Wcześniej było różnie. Obiecująca inauguracja (3:2 z TK Ubezpieczenia), ale w następnie przyszły 2 przegrane (z Widmem i z Old Stars). Czarno-żółci przełamali się zwycięstwem 5:2 z Ferajnową, ale w kolejnych 3 występach zaliczyli 3 porażki z rzędu. Widać to (nawet po przegranych meczach, gdzie nie odstawali od rywali), że są tam umiejętności, ale brakowało jednak nieco regularności. Lecz jeśli utrzymają w kadrze Franka Wieczorka, Kacpra Koronę, Mateusza Wendołowicza, Szymona Zdziarskiego, Piotra Ciszkowskiego, Jakuba Al-Kindilchi, Bartka Gryza, Piotrka Narkiewicza i Dominika Rybackiego, to mogą jeszcze namieszać.
Dopiero siódme miejsce dla TK Ubezpieczenie to, mimo wszystko, wynik poniżej oczekiwać. Od zespołu, który ma w składzie takich zawodników jak Dawid Pluta, Michał Sułek, Jarek Król, Piotr Marecki, Jakub Pilarski, Marek Jasiński, Sergii Lagish czy Paweł Gębala – po prostu musimy wymagać więcej. Jeszcze w pierwszej połowie futbolowej zimy Pomarańczowi punktowali całkiem przyzwoicie. W pierwszych 6 spotkaniach zanotowali 3 wygrane (z Ferajnową Rewolucją 3:2, 8:2 z Plusem i 6:5 z Mobbyn Rangers. Do tego remis 3:3 z Widmem i 2 nieznaczne przegrane (z Piłkawką 2:3 i z FC Oldboys 3:5). Lecz na finiszu rozgrywek TK U zaliczyli 3 porażki z rzędu, co odbiło się na ich pozycji w tabeli. Jest więc spore pole do poprawy, ale my wierzymy, że Ubezpieczenia szybko powrócą do swojej wysokiej dyspozycji.
Z ósmym rezultatem do mety dojechało Widmo Awansu. I to był dość dziwny, mocno nierówny sezon w ich wykonaniu. Potrafili urywać punkty silnym ekipom (zwycięstwo 5:2 z Piłkawką, remisy 3:3 z TK Ubezpieczenia i 4:4 z LS-Rampą). Do tego dołożył się jeszcze walkower od Mobbyn. A to wszystko dało im ledwie 8 oczek. W pozostałych 5 starciach – same porażki. Czasem wysokie (z Old Stars, Oldboys czy z FC REVIVAL), ale zdarzały się też przegrane po walce (z Ferajnową i z Plusem). Te zdobycze mogły i powinny być większe, szczególnie że Widmo posiada szeroką i ciekawą kadrę, w której nie brak indywidualności takich jak Bartek Orłowski, Tomek Leszczyński, Marcin Ośka, Krzysiek Zwierz i Mateusz Rutkowski.
Zupełnie nieudaną jesień zaliczył Mobbyn Rangers. Rangersi w pierwszych 4 meczach, mimo że nie odstawali, nie zdobyli nawet punktu. Dopiero w 5. kolejce przyszło przełamanie w postaci wygranej z Ferajnową Rewolucją 4:1. Mobbyn nie poszli za ciosem, gdyż tydzień później oddali walkowera, a w następnych 2 spotkaniach także przegrywali (pechowo, bo 5:6 z TK Ubezpieczenia i 0:5 z Rampą, gdzie wszystkie bramki stracili w końcówce). Ale na zakończenie Rangersi pokazali klasę, pokonując mocną Piłkawkę 7:4. Ogólnie nie poszło, ale my wyróżnimy duet Dawid Flores – Paweł Wycech. Z niezłej strony pokazali się też Hubert Kondracki, Bartosz Urbankowski, Damian Górniak i Dominik Chlebowski.
Początek rozgrywek dla Ferajnowej Rewolucji? Świetny. Załoga w białych strojach pokonała 3:1 Widmo Awansu. Potem jednak nastąpił niezrozumiały dla nas zjazd, który zaowocował aż 8 porażkami z rzędu. Co ciekawe, poza 2 przypadkami nie były to wysokie wyniki, Ferajnowa aż 3 razy przegrywała różnicą zaledwie 1 gola (2:3 z TK U, 1:2 z Revivalem i 5:6 z Plusem). Co tam się stało, nie wiemy, ale mamy nadzieję, że Patryk Grzelak, Tomasz Sroka, Damian Białek, Oskar Jakubowicz, Mateusz Bedkowski, Bartłomiej Ostasz, Grzegorz Lisek, Marcin Szaszkiewicz i pozostali Rewolucjoniści powrócą silniejsi.
Król Strzelców: Mai Linh (FC Oldboys) - 22. gole
Król Asyst: Maciej Skłodowski (Old Stars) - 11. ostatnich podań
Bramkarz Sezonu: Władysław Kuszczow (FC REVIVAL) - średnia punktów 7,9
MVP Sezonu: Mai Linh (FC Oldboys)
Szóstki sezonu:
BR Władysław Kuszczow (FC REVIVAL)
OBR Son (FC Oldboys) Sebastian Jasek (Old Stars)
POM Maciej Skłodowski (Old Stars)
AT Mai Linh* (FC Oldboys) Fais (FC REVIVAL)
rez:
Marek Jasiński (TK Ubezpieczenia)
Vitalii Nimetskyi (FC REVIVAL)
Maciej Kolasiński (Old Stars)
Bartosz Wojdowski (LS Rampa)
Kacper Korona (Piłkawka)
Tomasz Ścibior (Plus)