Już w 9. pełnej serii gier poznaliśmy pierwszego biznesowego mistrza. Najlepsi w I Lidze zostali zawodnicy Saints United – czapki z głów, Panowie! W pozostałych klasach jeszcze nie mamy najważniejszych rozstrzygnięć i tu na złotych medalistów będziemy musieli jeszcze poczekać, o czym szerzej w naszym podsumowaniu kolejki Ligowiec Biznes, na które już teraz zapraszamy!

W Ekstraklasie wystartowaliśmy ligowym klasykiem, czyli starciem Grospol.pl i MFS Berry Kolektyw Kreatywny. Gospodarze nie mogli sobie pozwolić na wpadkę, bo to by mogło oznaczać ich koniec marzeń o tytule. Ale, zgodnie z zapowiedziami, goście nie zamierzali im ułatwiać zadania. W pierwszej odsłonie byliśmy świadkami wymiany ognia. Po stronie Niebieskich grę prowadził Dominik Skorża, w MFS brylował Mariusz Wojciechowski (hat-trick). Do przerwy było 4:3, a tuż po zmianie stron Kolektyw wyrównał na 4:4. Lecz w 25 minucie gola na 5:4 zdobył Marek Kołodziejczyk i potem, już do końca, mimo licznych okazji, wynik się nie zmienił. Grospol dzięki tej wygranej wciąż może jeszcze przegonić PKO Ubezpieczenia. Lider tym razem dopisał sobie trzy oczka po walkowerze z BCG War Stars i pozostał na szczycie stawki.

W drugim rozegranym spotkaniu na placu obejrzeliśmy Pilot i Tango Warszawa. Tutaj byliśmy świadkami zaciętej walki, sędzia miał sporo pracy i pokazał aż 6 żółtych kartek. Czysto sportowo to było zacięte widowisko, ale po pierwszej odsłonie prowadziła drużyna w niebieskich trykotach po dublecie Piotra Ignaczewskiego. Tuż po wznowieniu gry do siatki trafił Alan Żaczek i TW poczuli krew, ale świetnie między słupkami spisywał się Jan Woźniak. A do tego niezawodny Piotr Ignaczewski w 31 minucie po raz trzeci tego dnia wpisał się na listę strzelców, zapewniając Pilotowi triumf 3:1.

 

Grospol.pl vs MFS Berry Kolektyw Kreatywny 5:4

Pilot vs Tango Warszawa 3:1

PKO Ubezpieczenia vs BCG War Stars 3:0 (w.o.)

https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2023-ligowiec-biznes/ekstraklasa

 

W I Lidze w Grupie Mistrzowskiej zaczęliśmy środową potyczką ABC Parkiety z Saints United. Żółci szybko wyszli na 0:2, ale po szalonej końcówce pierwszej części mieliśmy 2:3. Tuż po zmianie stron obie ekipy wbiły sobie po sztuce i zrobiło się 3:4, ale potem inicjatywę przejęli goście, którzy dowodzeni przez duet Kuba Ćwik – Patryk Gałecki zwyciężyli 3:6, robiąc przy tym ogromny krok w stronę tytułu.

Który to udało im się zdobyć następnego dnia. A to dlatego, że dość niespodziewanie będący na drugim miejscu Spowolnieni przegrali z Ministerstwem Obrony Narodowej. Do przerwy zobaczyliśmy zacięty bój, zresztą wynik 2:2 tego najlepszym świadectwem. Po wznowieniu gry rezultat nie zmieniał się aż do 33 minuty, gdy do siatki drogę odnalazł Patryk Królik. Wydawało się, że Niebiescy dowiozą zwycięstwo, ale na finiszu Krzysztof Dębowski i Marek Kołodziejczyk przesądzili sprawę i finalnie MON po świetnym widowisku zwyciężył 5:4. A takie rozstrzygnięcie sprawiło, że mistrzowski wazon powędrował do Saints United. Wielkie brawa, Panowie!

 

ABC Parkiety vs Saints United 3:6

Ministerstwo Obrony Narodowej vs Spowolnieni 5:4

https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2023-ligowiec-biznes/i-liga-runda-2-finalowa-grupa-mistrzowska

 

W Grupie Niemistrzowskiej I Ligi obejrzeliśmy konfrontację legalalliance.pl z Henkel Polska. Tutaj delikatnym faworytem była załoga w białych trykotach i ta prognoza w pełni się potwierdziła. HP po koncertowym występie Szymona Miki zwyciężyli 3:6, zapewniając sobie złoto. Fioletowi tu próbowali odgryzać się rywalom, ale tego dnia brakło im skuteczności, na co spory wpływ miała postawa golkipera Tomka Sitarczuka z Henkela.

 

legalalliance.pl vs Henkel Polska 3:6

https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2023-ligowiec-biznes/i-liga-runda-2-finalowa-grupa-niemistrzowska

 

Pora na II Ligę. Tu mogła już w zeszłym tygodniu rozstrzygnąć się kwestia mistrzostwa, ale ostatecznie na złotego medalistę musimy jeszcze poczekać. W pierwszym spotkaniu lider, czyli ERGO Technology & Services S.A., zgodnie z planem zwyciężyli z DSV. Co prawda to gospodarze jako pierwsi znaleźli drogę do siatki, ale ERGO dowodzone przez Piotra Kalinowskiego niemal natychmiast przejęło inicjatywę i po 9 minutach było 1:2. Jeszcze przed przerwą goście podwyższyli na 1:3, a po zmianie stron spokojnie wypunktowali rywali, pokonując ich 2:8.

Taki rezultat sprawił, że ERGO mogłoby sięgnąć po najcenniejsze trofeum, ale do tego potrzebny był remis w konfrontacji Old But Good z Aurovitas. Taki wynik jednak nie padł. Zespół w granatowych koszulkach prowadzony przez Roberta Warakomskiego już po pierwszej odsłonie odskoczył na 0:3, a niedługo po wznowieniu gry zrobiło się 1:5. OBG próbowali odrabiać straty, w ostatnich 10 minutach mieliśmy wymianę ciosów, ale ostatecznie na finiszu lepsze było Aurovitas, które zwyciężyło 4:9 i zachowało dzięki temu nadzieję na złoto. Old But Good zaś, co już jest pewne, skończą sezon na trzecim miejscu.

 

CMS vs ProService Finteco 0:3 (w.o.)

DSV vs ERGO Technology & Services S.A. 2:8

Old But Good vs Aurovitas 4:9

https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2023-ligowiec-biznes/ii-liga

 

Przeskakujemy na trzeci front, gdzie na otwarcie Lagardere Travel Retail mierzyło się z Piłkawką. Lepiej w to spotkanie weszli goście, którzy kierowani przez Sebastiana Prokopa już po 4 minutach wygrywali 0:2. Po niespełna kwadransie LTR za sprawą Artura Arasimowicza złapali kontakt, a tuż po przerwie mieliśmy remis 2:2. Lecz wtedy Piłkawka zadała dwa kolejne ciosy, ale gospodarze nie poddawali się i do ostatnich sekund walczyli o choćby punkt. Udało im się w 40 minucie zbliżyć na 3:4, ale na więcej nie starczyło czasu i trzy oczka trafiły na konto Piłkawki.

W pozostałych dwóch starciach nie było tyle emocji i pewnie zwyciężali faworyci. Najpierw Plus pokonał USP Zdrowie 3:9. Tu już po pierwszej odsłonie było wszystko jasne. Błękitni prowadzili 0:5 i już było wiadomo, że sięgną po komplet punktów. W drugiej części USP powalczyło, ale Tomasz Ścibor z Mateuszem Tietzem nie pozwolili im za bardzo rozwinąć skrzydeł i dzięki temu Plus utrzymał się na szczycie ligowej stawki.

Lecz lider nie może jeszcze cieszyć się z mistrzostwa, gdyż wciąż gonią ich FC Oldboys. Druga drużyna w tabeli bez najmniejszych kłopotów rozbiła DS Team aż 1:10, chociaż to gospodarze trafili jako pierwsi do siatki już w 2 minucie. Jednak po chwili było 1:2, a potem FC O za sprawą Sona, Quanga, Duc Anha i Tunga raz za razem punktowali przeciwników i to pozwoliło im zachować szansę na tytuł.

 

Lagardere Travel Retail vs Piłkawka 3:4

USP Zdrowie vs Plus 3:9

DS Team vs FC Oldboys 1:10

https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2023-ligowiec-biznes/iii-liga

 

W IV Lidze rozegraliśmy jeden mecz, pomiędzy Dun & Bradstreet i NASK United. I tu wielki krok w stronę podium zrobiła rozpędzona ekipa gości. Już po 8 minutach NU za sprawą duetu Marcin Zgorzelski – Jan Zgorzelski prowadzili 0:3, ale po kwadransie dzięki postawie Artura Klimaszewskiego i Marcina Stencela zrobiło się 3:3. Lecz tuż przed przerwą NASK trafił na 3:4, a po zmianie stron ten stan dość długo się nie zmieniał. Aż do do 32 minuty. Wówczas goście podwyższyli na 3:5, niedługo potem poprawili na 3:6 i D&B znaleźli się w trudnym położeniu. Ostatecznie udało im się zmniejszyć straty do 4:6, ale na więcej nie starczyło czasu i trzy oczka powędrowały do NASK United.

 

Aecom EC vs Veolia Energia Warszawa 3:0 (w.o.)

Veolia Energia Warszawa vs Transstream 0:3 (w.o.)

Dun & Bradstreet vs NASK United 4:6

https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2023-ligowiec-biznes/iv-liga