W minioną sobotę rywalizowaliśmy w Ekstraklasie Pań, w Grupie Niemistrzowskiej. I tu byliśmy świadkami dwóch meczów. FC WAW po naprawdę udanym występie pokonały K*AP, a następnie w ich ślady poszły zawodniczki AQUICK, które znalazły sposób na WAP. Zapraszamy na krótką lekturę podsumowania 9. kolejki Ligowiec Kobiet!

W Ekstraklasie wystartowaliśmy rywalizacją K*AP z FC WAW. Lepiej w te zawody weszła drużyna w różowych trykotach, która w 10 minucie wyszła na prowadzenie po ładnym uderzeniu Doroty Zielińskiej. Nie minęło 120 sekund i mieliśmy odpowiedź świetnie dysponowanej tego dnia Shantelle Sibouna, która wykorzystała błąd obrony. A jeszcze przed upływem pierwszej odsłony FC W wyszły na 1:2 za sprawą Joanny Mandziuk. Taki też rezultat utrzymał się aż do 34 minuty. Wówczas na 1:3 podwyższyła Ewa Golec po podaniu Claudii Wigebom, a niedługo później na 1:4 poprawiła Xiomara Ramirez i trzy punkty powędrowały na konto FC WAW.

W drugim spotkaniu obejrzeliśmy w akcji AQUICK i WAP. Początek był tu dość zacięty, ale po nieco ponad kwadransie padła pierwsza bramka, która była autorstwa Natalii Płochockiej (co prawda na raty, ale najważniejsze, że skutecznie). Po kolejnych kilku momentach było już 2:0 po strzale Izabeli Ambroziak, a tuż przed przerwą gola do szatni zdobyła Gabriela Kot i było już 3:0. Po przerwie Warszawska Akademia Piłkarska zaprezentowała się znacznie lepiej (co było zasługą Agnieszki Sucheni) i byliśmy tu świadkami bardziej wyrównanych zawodów. Oba zespoły poszły na wymianę ciosów, ale AQUICK dzięki przewadze z pierwszej połowy nie dały się dogonić. I dzięki temu wygrały 7:4 po naprawdę ciekawym widowisku.

 

K*AP vs FC WAW 1:4

AQUICK vs WAP 7:4

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-kobiet/ekstraklasa-runda-2-finalowa-grupa-niemistrzowska