Jesteśmy coraz bliżej mety w sezonie wiosennym, ale nadal przed nami najważniejsze rozstrzygnięcia. W siódmym tygodniu zmagań nie brakowało emocji i ważnych wyników. W Ekstraklasie remis z ERGO Technology & Services S.A. z FC Natolin wykorzystał Grospol.pl, który umocnił się na szczycie stawki. W I Lidzie po raz kolejny błysnęli TK Ubezpieczania, pokonując w efektowny sposób LS Airport Services. Na drugim froncie Pilot pokonał liderujące Ministerstwo Obrony Narodowej, na trzecim zaś Plus w meczu na szczycie zwyciężył z LS-Rampą. Na czwartym szczeblu Ferajnowa Rewolucja i Mobbyn Ranger solidarnie wygrywali swoje starcia, na piątym za to La Figa rzutem na taśmę sięgnęła po victorię w potyczce z FC REVIVAL. Zapraszamy na podsumowanie 7. kolejki Ligowiec Biznes!

W Ekstraklasie zaczęliśmy hitowym starciem ERGO Technology & Services S.A. z FC Natolin. W pierwszej połowie byliśmy świadkami wymiany ognia, ale nieco lepiej poradzili sobie Granatowi, którzy do szatni schodzili przy stanie 2:3. Tuż po zmianie stron znakomicie dysponowany tego dnia Olaf Orełko skompletował hat-tricka i zrobiło się 3:3. A po pół godziny gry ekipa z Ursynowa wyszła na 3:4 i wydawało się, że dowiezie zwycięstwo. Tymczasem w ostatnich sekundach tych emocjonujących zawodów Radek Parszewski trafił na 4:4 i obie drużyny musiały podzielić się punktami.

Z remisu konkurencji skorzystał Grospol.pl. Lider był faworytem spotkania z ABC Parkiety i już po pierwszej części, po uderzeniu Patryka Halaburdy, było 1:0. Tuż po przerwie na 2:0 poprawił najlepszy na placu Piotr Litwiński, ale niedługo później Fioletowi złapali kontakt za sprawą Grzegorza Spytka. I możliwe, że ABC by wyrównali, ale świetnie między słupkami spisywał się Marcin Lutecki. A do tego w 35 minucie wynik na 3:1 ustalił Paweł Wycisłowski i 3 oczka powędrowały na konto Grospolu.

Na sam koniec czekała nas rywalizacja Spowolnionych z Aurovitas. I tutaj Niebiescy już po pierwszej odsłonie odskoczyli na 5:1, w czym największy udział miało duet Patryk Królik – Robin Bjalon. Po wznowieniu gry zespół w granatowych trykotach, głównie za sprawą Krzysztofa Pawlaka, próbował się odgryzać, ale przewaga rywali była zbyt duża. Finalnie Spowolnieni w pełni zasłużenie triumfowali 9:4, co było ich drugą victorią w tych rozgrywkach.

 

ERGO Technology & Services S.A. vs FC Natolin 4:4

Grospol.pl vs ABC Parkiety 3:1

Spowolnieni vs Aurovitas 9:4

https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2024-ligowiec-biznes/ekstraklasa

 

Schodzimy do I Ligi, gdzie na otwarcie FC Oldboys mierzyli się z OBI. Lider przed tygodniem zaliczył wysoką porażkę, ale tym razem nie zawiódł, w efektowny sposób wracając na zwycięski szlak. Już po pierwszej części było 0:4, a po zmianie stron goście dowodzeni przez Rafała Abramczuka, Pawła Kulika, Jakuba Sochę i najlepszego na placu Macieja Kulika raz za razem punktowali przeciwników, wygrywając finalnie aż 1:10. Co pozwoliło im utrzymać się na szczycie.

W zeszłej kolejce TK Ubezpieczenia w spektakularny sposób przełamali się, rozbijając wspomniane OBI, a w siódmej serii gier TK U ponownie pokali klasę. Zespół w czarno-białych trykotach podejmował ówczesnego wicelidera LS Airport Services i tym razem także pokazał klasę, triumfując 10:5. Do przerwy, po koncercie Vitalii Lelyuha, było aż 6:1, ale po wznowieniu gry goście zaczęli się odgryzać. I mimo niekorzystnego wyniku, ambitnie walczyli do końca. Lecz Ubezpieczenia także nie próżnowali, stąd też byliśmy świadkami klasycznej wymiany ognia. Ostatecznie jednak TK U w pełni zasłużenie pokonali oponentów, potwierdzając, że ich poprzednia victoria nie była dziełem przypadku.

Na sam koniec zobaczyliśmy w akcji Deluxe Barbershop i BCG War Stars. I tu już byliśmy świadkami zaciętych zawodów. W pierwszej odsłonie obie załogi wbiły sobie po sztuce, a w drugiej goście kierowani przez Huseynli Elcana wyszli na 2:1. Ten stan utrzymywał się aż do 35 minuty. Wówczas to goście wyrównali na 2:2, ale ostatnie słowo należało do Barberów. W 38 minucie Saidi Aliyev trafił na 3:2, a w końcówce, mimo okazji z obu stron, ten rezultat już się nie zmienił, dając Deluxe awans na drugą lokatę.

 

FC Oldboys vs OBI 1:10

TK Ubezpieczenia vs LS Airport Services 10:5

Deluxe Barbershop vs BCG War Stars 3:2

https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2024-ligowiec-biznes/i-liga

 

Przechodzimy do wydarzeń z II Ligi. Tu rozpoczęliśmy starciem FC K.A.C. z legalalliance.pl. Przed tygodniem obie drużyny mierzyły się ze sobą i wtedy górą był KAC, wygrywając 7:5. I teraz ten rezultat powtórzył się. Ale do przerwy lepsi byli Fioletowi, którzy kierowani przez Roberta Łatasia wygrywali 1:3. Po zmianie stron Błażej Wołczyk wziął odpowiedzialność za swój zespół i zaczęła się pogoń za rywalem. Jeszcze po pół godzinie gry było 2:4, ale na finiszu Wołczyk z kolegami wypunktowali Legal nie tylko odrabiając straty, ale odskakując na 7:5.

Następnie na murawie zameldowali się Pilot oraz Ministerstwo Obrony Narodowej. W zeszłej serii gier obrońcy tytułu w końcu się przełamali i teraz pokazali, że nie był to przypadek. W 5 minucie Marek Kołodziejczyk otworzył wynik, ale jeszcze przed przerwą do remisu doprowadził Patryk Borowski. Tuż po wznowieniu gry na 2:1 uderzył Piotr Ignaczewski, a w 33 minucie ten sam zawodnik skompletował dublet i było już 3:1. A w ostatnich sekundach tych zawodów w jego ślady poszedł Borowski, ustalając rezultat na 4:1. Pilot dzięki drugiej wygranej z rzędu zbliżył się do top3, a MON, mimo porażki, pozostał na szczycie tabeli.

 

FC K.A.C. vs legalalliance.pl 7:5

Pilot vs Ministerstwo Obrony Narodowej 4:1

https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2024-ligowiec-biznes/ii-liga

 

Pora na III Ligę. Tu wystartowaliśmy spotkaniem Lagardere Travel Retail z Transstreamem. Już w 2 minucie LTR, po trafieniu samobójczym, wyszli na 1:0, ale tuż w 19 minucie gola do szatni zdobył Nazar Litvinienko. Na początku drugiej części Lagardere z pomocą Pawła Milczara, ponownie wyszli na prowadzenie, ale załoga w białych koszulkach nie zamierzała się poddawać. I na 120 sekund przed ostatnim gwizdkiem dopięła swego. Wtedy to na listę strzelców wpisał się najlepszy na boisku Vladyslav Serheiev, zapewniając swojej drużynie remis 2:2.

Następnie obejrzeliśmy starcie LS-Rampy z Plusem. Mecz na szczycie pomiędzy wiceliderem i liderem nie zawiódł oczekiwań, rezultat 6:10 tego najlepszym świadectwem. Już w 3 minucie było 1:0 dla Rampy, ale potem inicjatywę przejęli Błękitni, którzy dowodzeni przez trio Cezary Śledziak - Tomasz Ścibior – Damian Bierdziński już do przerwy wypracowali przewagę 2:5. A tuż po zmianie stron goście odskoczyli na 2:7, ale gospodarze z Sylwestrem Patejukiem na czele nie składali broni i ruszyli w pogoń. Strata była zbyt duża do odrobienia, a dodatkowo Plus wciąż był skuteczny, ale finalnie LS-Rampie udało się zmniejszyć rozmiary porażki do 6:10. Takie rozstrzygnięcie sprawiło, że zespół w błękitnych barwach umocnił się na pierwszym miejscu, robiąc wielki krok w stronę tytułu.

Na sam koniec czekała nas konfrontacja pomiędzy Beztlenowymi i SM Warszawa. W tym spotkaniu Żółto-czarni napędzani przez Michała Pawełka i Bartosza Szudzichowskiego trzykrotnie wychodzili na prowadzenie (w 5, 19 i 32 minucie), ale za każdym razem Warszawiacy z pomocą Adriana Wierciocha doprowadzali do wyrównania (w 6, 23 i 33 minucie). Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. Tuż przed końcowym gwizdkiem gola na wagę 3 punktów zdobył MVP tych zawodów Pawełek, rzutem na taśmę dając swojej ekipie niezwykle cenną wygraną 4:3.

 

Lagardere Travel Retail vs Transstream 2:2

LS-Rampa vs Plus 6:10

Beztlenowi vs SM Warszawa 4:3

https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2024-ligowiec-biznes/iii-liga

 

Schodzimy piętro niżej, do IV Ligi. Tam także zobaczyliśmy 3 mecze. W pierwszym z nich na boisku stawili się Aecom EC i Było Strzelać. Przez cały czas trwania tych zawodów oglądaliśmy zacięty bój, ale przez długi czas na tablicy widniało 0:0. Aż do 38 minuty. Wtedy to gola na 1:0 zdobył Bartosz Cieślak. Po chwili na 2:0 poprawił Damian Zawisza i goście znaleźli się w trudnym położeniu. Mimo ambitnej postawy ani razu nie udało im się pokonać Alana Bednarczyka i wynik już się nie zmienił.

W drugim starciu obejrzeliśmy w akcji Inter oraz Ferajnową Rewolucję. W pierwszym spotkaniu górą byli ci pierwsi, ale tym razem FR zrewanżowali się. Początek był dość zacięty, po 8 minutach było 1:1, ale z czasem inicjatywę przejęła Rewolucja i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już do przerwy było 1:5 (w czym największy udział miał duet Michał Gałązka – Patryk Grzelak), a po wznowieniu gry goście kontynuowali dzieło zniszczenia. Finalnie licznik zatrzymał się na 2:9 i było to w pełni zasłużone zwycięstwo lidera.

Nie zawiódł też wicelider. Mobbyn Rangers, bo o nich mowa, byli faworytem rywalizacji z Piłkawką, ale w pierwszej połowie byliśmy świadkami zaciętego boju. Do przerwy było 2:3 (dla gospodarzy dublet zdobył Sebastian Prokop), ale po zmianie stron Bordowi podkręcili tempo. A ich rywale zaczęli popełniać niewymuszone błędy. W efekcie Mobbyn dowodzony przez Mariusza Szymanika dołożył jeszcze 3 bramki, samemu zachowując czyste konto w drugiej odsłonie (co było zasługą golkipera Michała Kędzierskiego). Rangerski triumfowali 3:6 i wciąż liczą się w wyścigu o złoto.

 

Aecom EC vs Było Strzelać 2:0

Inter vs Ferajnowa Rewolucja 2:9

Piłkawka vs Mobbyn Rangers 2:6

https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2024-ligowiec-biznes/iv-liga

 

Na zwieńczenie naszego podsumowania została nam V Liga, gdzie już na dzień dobry trafił nam się mecz na szczycie pomiędzy La Figa i FC REVIVAL. Już w 2 minucie wynik otworzył Doan Leon, ale w 5 mieliśmy odpowiedź Eduarda Aleksandrovicha i była 1:1. Ten stan utrzymywał się aż do 29 minuty, gdy LF ponownie wyszli na prowadzenie, tym razem za sprawą Kamila Pawelczyka, lecz niedługo później mieliśmy wyrównanie Pavla Kapinosova. I wydawało się, że będzie remis, ale w ostatnich sekundach ambitnie walczący Marcin Jurasik wywalczył rzut rożny, a po chwili, po krótkim rozegraniu, otrzymał piłkę, uderzył w samo okienko, zapewniając La Figa zwycięstwo 3:2, które umocniło ich na pozycji lidera.

Sporo emocji mieliśmy też w starciu New Cut z Logifactem. W 8 minucie strzelanie rozpoczął Krzysztof Obroślak, ale NC kierowani przez Łukasza Lewczuka po nieco ponad kwadransie wyszli na 2:1. Lecz tuż przed przerwą bramkę do szatni zdobył Paweł Głażewski i było 2:2. Tuż po zmianie stron gospodarze wyszli na 3:2, ale Czerwoni nie odpuszczali, kreując sobie mnóstwo szans. W 27 minucie najlepszy na placu Krzysztof Obroślak trafił na 3:3, a tuż przed końcem jego Syn, Grzegorz, poszedł w jego ślady, zdobywając gola na wagę 3 punktów. Ostatecznie Logifact, nie bez problemów, ale zasłużenie zwyciężył 3:4 i wciąż może mieć nadzieje na top3.

Na sam koniec zostało nam starcie TK Ubezpieczenia II z DS Teamem. Faworytem tej potyczki byli Pomarańczowi i już po pierwszej połowie potwierdziła się ta prognoza, gdyż gospodarze schodzili do szatni przy stanie 4:1 (co w dużej mierze było zasługą najlepszego na murawie Mateusza Zielonki). Po wznowieniu gry goście starali się odrabiać straty, na pewno zaprezentowali się lepiej, ale świetnie bronił Marek Jasiński. A TK U w końcówce jeszcze zdołali powiększyć przewagę na 7:2, dzięki czemu zdobyli niezwykle cenne 3 oczka, które utrzymują ich w wyścigu o złoto.

 

La Figa vs FC REVIVAL 3:2

New Cut vs Logifact 3:4

TK Ubezpieczenia II vs DS Team 7:2

https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2024-ligowiec-biznes/v-liga