Podsumowanie 4. kolejki Ligowiec Weekend!
10.02.2025
Za nami już 4. tygodnie rywalizacji w Ligowiec Weekend. W 4. serii gier padło kilka zaskakujących wyników. W Ekstraklasie lider AZS PJATK przegrał z zamykającym tabelę DMN Yebañsk. Sporą niespodziankę sprawili też Gentlemen, którzy pokonali Polisquad. W I Lidze wciąż na czele pozostaje FC EAGLE, ale będący na 2. miejscu FC InterTeam także nie zwalnia tempa. Zapraszamy na podsumowanie 4. kolejki w Ligowiec Weekend!
W Ekstraklasie jako pierwszych na tapet weźmiemy Gentlemen i Polisquad. Tutaj delikatnym faworytem wydawali się nominalni goście, tymczasem to ekipa ze Stegien dość szybko załatwiła sprawę. Gospodarze dowodzeni przez trio Piotr Gołębiewski – Grzegorz Prosalski – Franciszek Marczak już po pierwszej części prowadziła 7:1, a po wznowieniu gry nie pozwoliła rywalom za bardzo rozwinąć skrzydeł. W czym udział miał też golkiper gospodarzy Piotr Wasilewski. Finalnie Gentlemen triumfowali 9:4 i po raz pierwszy w tym sezonie zgarnęli pełną pulę.
Do wielkiej niespodzianki doszło też w konfrontacji DMN Yebañsk z AZS PJATK. Pewniakiem do victorii był aktualny lider, zwłaszcza że mierzył się z drużyną zamykającą stawkę. Lecz DMN od początku nie odstawał od przeciwników i do przerwy przegrywał tylko 2:3. Po zmianie stron strzelali już tylko gospodarze kierowani przez MVP tych zawodów Andrija Tsiashenkę. Świetnie też spisywali się bramkarz Damian Brzeski czy też Mateusz Pośniak, ale tak naprawdę całe DMN Yebañsk zaprezentowało się znakomicie, a zwycięstwo 6:3 nad pierwszym w stawce AZS-em tego najlepszym świadectwem.
W rywalizacji FC TAURI z ERGO Technology & Services S.A. bukmacherzy wyżej cenili akcje gości, ale i tutaj padł dość zaskakujący wynik. Pierwszy kwadrans to był prawdziwe show gospodarzy. Zespół w czarnych koszulkach z Kubą Łopacińskim u steru już po 15 minutach prowadził 4:0, a ERGO udało się tylko raz odgryźć oponentom w pierwszej połowie. W drugiej Niebiescy ruszyli w pogoń za FC T i konsekwentnie odrabiali straty. W 35 minucie było już 3:4, a w ostatnich sekundach FC TAURI strzelili bramkę samobójczą, co zaowocowało bardzo pechowym dla nich remisem 4:4.
Sporo emocji mieliśmy też w spotkaniu mistrza z wicemistrzem z zeszłej kampanii, czyli Chwastem Lotosu i Powiewem Czarnobyla. W pierwszych 20 minutach lepsi byli Biało-zieloni, którzy dzięki bardzo dobre postawie Marka Kondziółki i Stefana Romana prowadzili 2:0. Ale Bordowi już po 26 minutach wyrównali na 2:2 i mecz się zaczął odnowa. Wtedy to ponownie zaatakował Chwast i dzięki współpracy Kondziółki z Romanem po raz drugi odskoczył na dystans 2 trafień. Powiew walczył do końca, ale ostatecznie udało im się jedynie zmniejszyć rozmiary porażki na 4:3.
Gentlemen vs Polisquad 9:4
DMN Yebañsk vs AZS PJATK 6:3
FC TAURI vs ERGO Technology & Services S.A. 4:4
Chwast Lotosu vs Powiew Czarnobyla 4:3
https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2025-ligowiec-weekend/ekstraklasa
W I Lidze wystartowaliśmy starciem Elitarnych Gocław z WARRIORS-REAL. Lepiej w te zawody weszła ekipa z Gocławia, która już w 6 minucie objęła prowadzenie. Lecz goście dowodzeni przez Mariusza Tryzybowicza odpowiedzieli 3 skutecznymi ciosami i po 23 minutach mieliśmy 1:3. Gospodarze po chwili zbliżyli się na 2:3, ale Warriors szybko odgryźli się 2 kolejnymi bramkami. Finalnie, mimo ambitnej postawy Elitarnych, WARRIORS-REAL panowali nad boiskową sytuacją i ostatecznie wygrali 3:6.
W rywalizacji FC Saint z FC InterTeamem spodziewaliśmy się zaciętego boju, tymczasem goście jeszcze przed przerwą wypracowali sobie przewagę 0:3. A po wznowieniu gry Inter kierowany przez Artema Cherkasa jeszcze podkręcił tempo i raz za razem punktował przeciwników. A dodatkowo znakomicie między słupkami spisywał się Bohdan Horokhov, który tego dnia zachował czyste konto. A jego koledzy z pola zatrzymali się na tyleż efektownym, co w pełni zasłużonym 0:8, co pozwoliło FC IT utrzymać się na 2. lokacie.
Znacznie bardziej wyrównane było spotkanie Niemłodych Wilków z FC Oldboys. Po niespełna kwadransie, po małej wymianie ciosów, było 1:2 dla drużyny z Wietnamu i stan ten utrzymywał się aż do 33 minuty. Wtedy to do wyrównania doprowadzili nominalni gospodarze. Lecz nie minęło 60 sekund, gdy najlepszy na placu Dzung po raz 3 w tej potyczce wpisał się na listę strzelców, a za moment na 2:4 poprawił jeszcze Quand. Mimo okazji z obu stron więcej bramek już nie obejrzeliśmy i 3 niezwykle ważne punkty powędrowały na konto Oldbojów.
Mnóstwo emocji było też w konfrontacji na szczycie, pomiędzy Kokosami i FC EAGLE. Lider, szybko, bo już w 3 minucie, wyszedł na 0:1, ale gospodarze zrewanżowali się uderzeniem Kamila Przybyszewskiego z 6 minuty. A niedługo po zmianie stron Fioletowi za sprawą Jakuba Paducha wyszli na prowadzenie. Orły nie składały broni i po niecałej pół godzinie tego spotkania wyrównali na 2:2. Wydawało się, że będziemy tu świadkami remisu, ale na 120 sekund przed ostatnim gwizdkiem niezawodny Jan Bąk znalazł drogę do siatki, zapewniając FC EAGLE 4. zwycięstwo z rzędu, tym razem 2:3.
W tym samym czasie, na boisku obok, Corston Wankers podejmowali Bimbrowników. W pierwszej odsłonie żadnej ze stron nie udało się odskoczyć rywalowi (było 2:2), ale w drugiej części nominalni goście odważniej ruszyli do przodu i na efekty nie trzeba było długo czekać. Brygada w żółtych trykotach napędzana przez duet Michał Kowalski – Grzegorz Dziuba zadała oponentom 4. zabójcze ciosy, nie tracąc przy tym już żadnego gola (w czym wielki udział miał golkiper Rozłucki). Finalnie Bimrownicy triumfowali 2:6 i dzięki temu awansowali na 7. miejsce.
Elitarni Gocław vs WARRIORS-REAL 3:6
FC Saint vs FC InterTeam 0:8
Niemłode Wilki vs FC Oldboys 2:4
Kokosy vs FC EAGLE 2:3
Corston Wankers vs Bimbrownicy 2:6
https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2025-ligowiec-weekend/i-liga