W minionym tygodniu odbyła się czwarta seria zmagań biznesowych. Czyli, wielkimi krokami, zbliżamy się do półmetka. W zeszły wtorek, środę i czwartek padło kilka niespodziewanych wyników. W Ekstraklasie beniaminek Aurovitas zatrzymał ERGO Technology & Services S.A., a do tego zaskakujący był rozmiar zwycięstwa Grospol.pl nad FC Natolin. Na pierwszym froncie LS Airport Services, nie bez problemów, pokonali FC Oldboys. Na drugoligowych murawach zaś ProService Finteco okazali się lepsi od Pilota. Na trzecim levelu kolejny krok w stronę złota zrobił Plus, na czwartym za to mieliśmy remis w meczu na szczycie poniędzy Mobbyn Rangers i Ferajnową Rewolucją. I na sam koniec, w V Lidze, La Figa, TK Ubezpieczenia II oraz FC REVIVAL wysoko wygrywali swoje spotkania. Zapraszamy na podsumowanie 4. kolejki w Ligowiec Biznes!

W Ekstraklasie wystartowaliśmy w środę, starciem Spowolnionych z ABC Parkiety. Już po 8 minutach było 0:2, ale po niespełna kwadransie Niebiescy zdołali wyrównać. W odpowiedzi ABC kierowani przez Grzegorza Spytka jeszcze przed upływem pierwszej odsłony odskoczyli na 2:5, ale gospodarze nie zamierzali odpuszczać. I po zmianie stron zbliżyli się na 4:5. W 33 minucie ponownie skutecznie zaatakowali Fioletowi, podwyższając na 4:6, ale to nadal nie był koniec emocji. W 39 minucie świetnie dysponowany Robin Bjalon przedłużył nadzieję swojego zespołu, trafiając na 5:6, ale ostatecznie Parkiety dowieźli zwycięstwo.

W czwartek rozegraliśmy pozostałe dwa spotkania. W pierwszym z nich obejrzeliśmy hit, czyli rywalizację Grospol.pl z FC Natolin. Spodziewaliśmy się tu zaciętego boju, tymczasem to obrońcy tytułu dowodzeni przez Krzysztofa Dębowskiego już po 12 minutach prowadzili 2:0. FC N starali się odrabiać straty, ale znakomicie między słupkami spisywał się Marcin Lutecki. Jego koledzy z pola także nie zawiedli. Po wznowieniu gry Grospol wypunktował rywali, zadając im trzy zabójcze ciosy. Samemu przy tym zachowując czyste konto. Finalnie gospodarze, po efektownym triumfie 5:0, pokazali, że wciąż są jednym z głównych kandydatów do zgarnięcia złotego medalu.

Dla ERGO Technology & Services S.A. konfrontacja z mającym zerowy dorobek Aurovitas miała być może nie spacerkiem, ale nikt innego scenariusza niż zwycięstwo nie przewidywał. Tymczasem to goście za sprawą tria Robert Warakomski – Tomasz Jerzak – Maciej Żyliński po pierwszej odsłonie prowadzili 1:3. ERGO obudzili się po pół godzinie tych zawodów i w krótkim czasie, dzięki współpracy duetu Jan Jabłoński – Marek Wójcik, wyszli z 1:3 na 4:3, ale ich przeciwnicy nie składali broni. I na 120 sekund przed ostatnim gwizdkiem zdołali uratować 4:4 po bramce Krzysztofa Pawlaka, odbierając pierwsze punkty na wiosnę liderowi.

 

Spowolnieni vs ABC Parkiety 5:6

Grospol.pl vs FC Natolin 5:0

ERGO Technology & Services S.A. vs Aurovitas 4:4

https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2024-ligowiec-biznes/ekstraklasa

 

Wiele emocji przeżyliśmy na boiskach III Ligi, gdzie w minionym tygodniu rozegraliśmy niezwykle zacięte mecze. Na dzień dobry, już we wtorek, na placu zameldowali się FC Oldboys z LS Airport Services. W pierwszej połowie zdecydowanie lepiej wyglądał lider, który po dublecie Krzysztofa Zająca odskoczył na 0:2. A tuż po zmianie stron Maciej Bartosiak podwyższył na 0:3 i wydawało się, że LS gładko zgarnie pełną pulę. Tymczasem Oldboje wzięli się do pracy i kierowani przez Mai Linha zdołali po pół godzinie gry wyrównać. Lecz ostatnie słowo należało do gości. W 37 minucie najlepszy na murawie Zając świetnie uderzył z wolnego, zapewniając LS Airport Services wygraną 3:4.

Równie wyrównane było starcie OBI z Deluxe Barbershop. Gospodarze po 8 minutach wyszli na 2:0, ale DB cały czas gonili. I tak też wyglądał ten mecz. Wicelider uciekał, goście gonili. Było już 2:1, 3:2, 4:2, 4:3, ale w 39 minucie wydawało się, że już wszystko zostało przesądzone. Wówczas to rozgrywający fantastyczne spotkanie Zbigniew Hanuszka idealnie przymierzył z rzutu wolnego i zrobiło się 5:3. Deluxe nie składali broni i po chwili, za sprawą Asima Murzayeva, zbliżyli się na 5:4. I byli bliscy wyrównania, ale ostatecznie OBI dowieźli wynik i utrzymali na drugiej lokacie.

Mocnych wrażeń nie zabrakło też w rywalizacji BCG War Stars z TK Ubezpieczenia. Lepiej w tę potyczkę weszli Pomarańczowi, którzy już po 120 sekundach trafili na 0:1. Ale po niespełna kwadransie wyrównał Karol Łukasik, więc do przerwy mieliśmy 1:1. Po wznowieniu gry BCG w krótkim okresie zadali dwa skuteczne ciosy i było już 3:1. TK U dowodzeni przez Pawła Gębalę nie zamierzali się poddawać i zdołali doprowadzić do remisu 3:3. I ten stan utrzymywał się aż do 37 minuty. Wtedy to Adam Chlebisz zdobył gola na wagę zwycięstwa 4:3. A takie rozstrzygnięcie sprawiło, że War Stars wskoczyli do top3.

 

FC Oldboys vs LS Airport Services 3:4

OBI vs Deluxe Barbershop 5:4

BCG War Stars vs TK Ubezpieczenia 4:3

https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2024-ligowiec-biznes/i-liga

 

Przechodzimy do II Ligi, gdzie jako pierwsi na boisku stawili się legalalliance.pl i DSV. Przed tygodniem Biało-fioletowi sprawili sporą niespodziankę, pokonując lidera, ale tutaj do przerwy lepsi byli gospodarze (2:1). Lecz goście nie poddawali się i po pół godzinie gry, kierowani przez Karola Dominika, zadali dwa skuteczne uderzenia, co dało im wynik 2:3. Końcówka jednak należała do załogi w fioletowych trykotach. Legal pod przywództwem niezawodnego Roberta Łatasia na finiszu zdobyli trzy bramki, co pozwoliło im, rzutem na taśmę, wygrać 5:3.

Następnie na murawie zameldowali się Ministerstwo Obrony Narodowej i FC K.A.C.. Już w 6 minucie na 1:0 wyszedł MON, a w 19 minucie zrobiło się już 2:0. Po chwili jednak padł gol do szatni ze strony gości i po pierwszej części mieliśmy już tylko 2:1. Po zmianie stron KAC za sprawą Kamila Lewszuka wyrównał, ale potem do pracy wziął się duet Piotr Litwiński – Bartek Sawicki. I to właśnie dzięki tej dwójce Ministerstwo między 33 i 39 minutą trzykrotnie odnajdywało drogę do siatki. A to, w konsekwencji, przyniosło im zwycięstwo 5:2 i utrzymanie się na pozycji wicelidera.

Na pierwszym miejscu pozostał ProService Finteco. Łukasz Zalewski i jego świta w prestiżowym spotkaniu mierzyli się z Pilotem. I chociaż już w 2 minucie obrońcy tytułu wyszli na 1:0, to odpowiedź gości była zabójcza. Jeszcze w pierwszej połowie PS F napędzani przez duet Tomasz Hubner – Kamil Kapica odskoczyli na 1:4. A w drugiej części kontynuowali punktowanie oponentów. Po 28 minutach było zrobiło się już 2:8 i wydawało się, że już po zawodach. Niebieskich stać było na mały zryw, dzięki czemu zdołali nieco zmniejszyć przewagę, ale w ostatecznym rozrachunku ProService Fintco, w pełni zasłużenie, triumfowali 5:9 i pozostali na szczycie.

 

legalalliance.pl vs DSV 5:3

Ministerstwo Obrony Narodowej vs FC K.A.C. 5:2

Pilot vs ProService Finteco 5:9

https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2024-ligowiec-biznes/ii-liga

 

Przeskakujemy do III Ligi, gdzie na dzień dobry byliśmy świadkami rywalizacji Transstreamu z Plusem. Bardzo szybko goście ułożyli sobie to spotkanie, już po 10 minutach uzyskując przewagę 0:3. A po pierwszej połowie mieliśmy 1:4. Zespół w białych trykotach, z Nazarem Litvinienko na czele, starał się ambitnie walczyć, ale gospodarze popełniali za dużo szkolnych błędów w defensywie. Które ich rywale dowodzeni przez Roberta Nowaka i Tomasza Ścibiora po prostu musieli wykorzystać. Ostatecznie Plus triumfował 2:8 i, rzecz jasna, utrzymał się na pozycji lidera.

Na drugim miejscu pozostała LS-Rampa. W starciu z SM Warszawa do przerwy nie obejrzeliśmy żadnych bramek. Za to po zmianie stron Rampa odskoczyła na 2:0, ale po nieco ponad pół godzinie gry Ireneusz Calski dał kontakt, trafiając na 2:1. Nie minęło 60 sekund, gdy najlepszy na placu Sylwester Patejuk uderzył na 3:1, ale nie był to koniec emocji. Gdyż w 35 minucie dublet skompletował Calski i znowu SM W byli blisko. Finalnie jednak LS dowieźli wygraną i (w konsekwencji) drugie miejsce w tabeli.

Na sam koniec zobaczyliśmy w akcji Beztlenowych i Lagardere Travel Retail. LTR już po 7 minutach wyszli na 0:2, ale niedługo później drogę do siatki znalazł Sebastian Materkowski. Tuż po rozpoczęciu drugiej części na 2:2 uderzył Michał Pawełek, a niedługo potem Materkowski po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Gospodarze poszli za ciosem i podwyższyli na 4:2, ale w 29 minucie świetnie dysponowany Maciej Konieczek zdobył gola na 4:3. Lecz za sprawą Damiana Wiśniewskiego Beztlenowi po raz kolejny zdołali uciec oponentom na „odległość” dwóch bramek, ale Lagardere do ostatnich sekund biło się o remis. Było blisko, gdyż skończyło się na 5:4.

 

Transstream vs Plus 2:8

LS-Rampa vs SM Warszawa 3:2

Beztlenowi vs Lagardere Travel Retail 5:4

https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2024-ligowiec-biznes/iii-liga

 

Sporo działo się też w IV Lidze. I tu na starcie spotkali się Aecom EC z Interem. Faworytem byli goście, ale, jak się okazało, ostatni zespół w tabeli wreszcie się przebudził. I po koncercie Bartosza Cieślaka w pierwszej odsłonie (hat-trick i asysta) do przerwy uzyskał przewagę aż 4:0. Po zmianie stron załoga w białych koszulkach ocknęła się i rzuciła się do odrabiania strat. Udało się tylko częściowo, gdyż Inter zdobył dwie bramki, ale Zieloni nie pozwolili im na więcej. Dzięki czemu zanotowali premierowe zwycięstwo w tym sezonie (4:2).

Dużo emocji było też w meczu na szczycie pomiędzy Mobbyn Rangers i Ferajnową Rewolucją. W pierwszej połowie skuteczniejsza była Ferajna, która prowadziła 1:3. I ten stan utrzymywał się niemal do samego finiszu. Wówczas obie ekipy wrzuciły kibiców na niezłą karuzelę. W 36 minucie na 2:3 trafił Paweł Wycech, ale nie minęło 120 sekund, gdy na 2:4 podwyższył Patryk Grzelak. Wydawało się, że Rewolucja dowiezie wygraną, tymczasem w ostatniej minucie Mobbyn pod wodzą Wycecha i Damiana Górniaka zdołali rzutem na taśmę uratować remis. I po końcowym gwizdku było 4:4, status quo został zatem utrzymany.

Podział punktów obejrzeliśmy też w potyczce pomiędzy Piłkawką i Było Strzelać. W pierwszej części padła tylko jeden gol (autorstwa Sebastiana Prokopa), ale BS cały czas próbowali wyrównać. Udało im się to w 33 minucie po uderzeniu Arkadiusza Urmanowskiego. Niedługo później po raz drugi na listę strzelców wpisał się Prokop, ale goście nie poddawali się. I w 38 minucie po bramce Krzysztofa Zwierza zdołali doprowadzić do stanu 2:2. Który, mimo okazji z obu stron, już się nie zmienił.

 

Aecom EC vs Inter 4:2

Mobbyn Rangers vs Ferajnowa Rewolucja 4:4

Piłkawka vs Było Strzelać 2:2

https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2024-ligowiec-biznes/iv-liga

 

Na zwieńczenie naszego podsumowania została nam V Liga. I tutaj faworyci nie zawodzili. Na dzień dobry La Figa mierzyła się z Logifactem i tutaj mieliśmy prawdziwy koncert w wykonaniu lidera. LF sprawę załatwili już po kwadransie (było wówczas 4:0), w czym największy udział miał duet Doan Leon i Kamil Pawelczyk. W drugiej odsłonie La Figa wciąż punktowała oponentów i ostatecznie licznik zatrzymał się na rezultacie 8:1. Ten w pełni zasłużony triumf pozwolił LF utrzymać pozycję lidera.

Jeszcze wyższe zwycięstwo zanotowali TK Ubezpieczenia II, którzy bez większych kłopotów rozbili New Cut aż 10:0. Pomarańczowi już w 1 minucie otworzyli wynik, a potem spokojnie się rozkręcali. Po pierwszej połowie prowadzili dość skromnie, „tylko” 2:0, ale po zmianie stron gospodarze pod kierownictwem Jakuba Pilarskiego i Dawida Pluty podkręcili tempo, raz za razem dziurawiąc siatkę przeciwników. Co dało im niezwykle efektowną victorię, która umocniła ich w top3.

W konfrontacji FC REVIVAL z DS Teamem także nie było wielkich emocji. Błękitni jeszcze przed przerwą wypracowali sobie przewagę rzędu 4:0, a po wznowieniu gry kontynuowali dzieło zniszczenia. W czym prym wiedli zwłaszcza Vitalii Nimetskyi, Władysław Kuszczow i najlepszy na murawie Eduard Aleksandrowich. DS T stać było jedynie na pojedyncze ataki, ale tutaj to FC R w pełni dominowali boiskowe wydarzenia, zresztą końcowe 9:2 tego najlepszym świadectwem.

 

La Figa vs Logifact 8:1

TK Ubezpieczenia II vs New Cut 10:0

FC REVIVAL vs DS Team 9:2

https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2024-ligowiec-biznes/v-liga