Na nami już 4. seria zmagań w Lidze Administracji Publicznej I. Po zeszłotygodniowych starciach nie ma już w stawce żadnej bezbłędnej drużyny, a jest to efektem remisu w meczu na szczycie pomiędzy Reprezentacją Parlamentu i Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Poza tym byliśmy świadkami efektownych zwycięstw Urzędu ds Kombatantów i Osób Represjonowanych i Straży Miejskiej, ale to oczywiście nie wszystko, co miało miejsce w 4. kolejce Ligi Administracji Publicznej I. Stąd też, nie przedłużając, już teraz zapraszamy na nasze podsumowanie.

Na otwarcie 4. tygodnia zmagań w Lidze Administracji Publicznej I obejrzeliśmy starcie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej. I to był prawdziwy pokaz umiejętności Eryka Beckera. Już po pierwszej odsłonie Becker dwukrotnie znajdywał drogę do siatki, a dodatkowo miał asystę przy jednym z 2 trafień Pawła Tyburca. Co przełożyło się na prowadzenie 4:1. Po zmianie stron Becker podwyższył na 5:1, po niespełna pół godzinie tych zawodów popisał się kolejnym świetnym podaniem, tym razem przy strzale Marka Budzicha. A to wszystko przełożyło się na zasłużone zwycięstwo ARiMR wysokości 6:1.

Kolejne one man show obejrzeliśmy, gdy na placu zameldowali się Urząd ds Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W roli głównej wystąpił Piotr Pietrych. Napastnik UdSKiOR już po niecałym kwadransie miał na koncie dublet, ale to nie był koniec jego popisów. MRiRW starali się odrabiać straty, ale świetnie bronił Mariusz Tomalski. A na samym finiszu Piotr Pietrych w ciągu 2 minut jeszcze trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców i to dzięki jego 5 bramkom nominalni gospodarze wygrali 5:0.

Znacznie bardziej wyrównana była potyczka pomiędzy Reprezentacją Parlamentu i Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Mecz na szczycie nie zawiódł oczekiwań. Już po 6 minutach RP za sprawą Łukasza Dąbrowskiego odskoczyli na 2:0, ale goście szybko się otrząsnęli. I kierowani przez Łukasza Sosnowskiego już po 16 minutach wyrównali na 2:2. Po zmianie stron mieliśmy powtórkę z rozrywki. Gospodarze wypracowali sobie przewagę 4:2, ale Ministerstwo nie zamierzało się poddawać. W 30 minucie najlepszy na murawie Sosnowski uderzył na 4:3, a w 34 minucie znowu był remis (4:4). Mimo okazji obu drużyn ten wynik już się nie zmienił. MKiDN pozostali na szczycie stawki, a Reprezentacja mogła jeszcze dogonić lidera (gdyż miała przed sobą jeszcze jeden występ).

Podział punktów w konfrontacji RP z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego sprawił, że peleton mógł odrobić trochę strat do czołówki. Do serca wzięła to sobie zwłaszcza Straż Miejska Warszawa, która w efektowny sposób triumfowała z łączoną ekipą Rzecznika Praw Obywatelskich / Rzecznika Praw Pacjenta. Od samego startu Strażnicy dowodzeni przez trio Ireneusz Calski – Paweł Wojciechowski – Robert Hermann i już po pierwszej części było jasne, kto tu będzie górą (10:1). W drugiej gospodarze jeszcze podkręcili tempo, raz za razem punktując rywali. Licznik zatrzymał się tu na spektakularnym 21:2. Takie rozstrzygnięcie pomogło Straży Miejskiej wskoczyć do top3 i zbliżyć się do lidera.

Spotkanie Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego z Ministerstwem Spraw Zagranicznych znakomicie ułożyło się dla gospodarzy, gdyż już po 13 minutach, przy ogromnym udziale Kamila Rudzkiego, było 3:0. Lecz w drugiej części MSZ po szybkich dwóch golach Igora Osińskiego zmniejszył przewagę do 3:2. GITD utrzymali nerwy na wodzy i nie pozwolili przeciwnikom na więcej. A do tego, dzięki współpracy Dominika Skorży, Kamila Rudzkiego i Michała Kuźmy, gospodarze odskoczyli na 5:2 i dowieźli 3 oczka do ostatniego gwizdka.

Na zwieńczenie 4. kolejki ponownie na murawie zobaczyliśmy Główny Inspektorat Transportu Drogowego i Reprezentację Parlamentu. GITD, w swoim stylu, udanie rozpoczęli, gdyż już po niecałych 60 sekundach mieliśmy 1:0. Odpowiedź gości była jednak zabójcza. Jeszcze przed przerwą Reprezentacja zdołała odskoczyć na 1:3. A niedługo po zmianie stron kapitalnie dysponowani Krzysztof Karkowski i Łukasz Dąbrowski poprawili na 1:5. Gospodarze nie składali broni i poszli na wymianę ognia, ale finalnie nie udało się oponentów dogonić. Reprezentacja Parlamentu zanotowała victorię 4:7, co pozwoliło temu zespołowi zrównać się punktami z liderującym Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego

 

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa vs Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej 6:1

 

Urząd ds Kombatantów i Osób Represjonowanych vs Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi 5:0

 

Reprezentacja Parlamentu vs Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego 4:4

 

Straż Miejska Warszawa vs Rzecznik Praw Obywatelskich / Rzecznik Praw Pacjenta 21:2

 

Główny Inspektorat Transportu Drogowego vs Ministerstwo Spraw Zagranicznych 5:2

 

Główny Inspektorat Transportu Drogowego vs Reprezentacja Parlamentu 4:7