Za nami już 3 tydzień rywalizacji w biznesie. Na wszystkim 4 poziomach działo się naprawdę sporo i padło też kilka zaskakujących wyników. W Ekstraklasie najważniejszym wydarzeniem była wysoka wygrana Polisquadu z Grospol.pl, przez co ta pierwsza drużyna objęła prowadzenie w tabeli. W I Lidze wciąż kapitalnie radzą sobie Szczęki Szczęki i La Figa, a na drugim froncie po 3 wygraną z rzędu sięgnęli zawodnicy Old Stars. Na trzecioligowych murawach zaś w meczu na szczycie Niemłode Wilki pokonali Lagardere Travel Retail i zostali nowym liderem. Zapraszamy na podsumowanie 3. kolejki Ligowiec Biznes!

W naszej zapowiedzi jaką pierwszą na tapet weźmiemy Ekstraklasę. Tam zaczęliśmy od mocnego uderzenia, czyli od meczu na szczycie pomiędzy Polisquadem i Grospol.pl. Spodziewaliśmy się tutaj wielkich emocji, tymczasem to widowisko okazało się dość jednostronne. Już po 11 minutach, dzięki współpracy tria Dominik Rybicki – Robert Cendrowski – Kacper Banaszek, było 4:0. Obrońcy tytułu ocknęli się i próbowali się odgryzać, ale na zbyt wiele to nie pomogło, gdyż po pierwszej części było 5:2. A po wznowieniu gry zespół w szarych strojach dość szybko podwyższył na 7:2. I już było wiadomo, kto będzie tu górą. Ostatecznie Polisquad w efektowny sposób triumfował aż 9:3 i objął samodzielne prowadzenie w tabeli.

Dość zaskakujący wynik padł też w rywalizacji FC Natolin z Sieksą Warszawa. Po pierwszej połowie lepsi byli wicemistrzowie z wiosny i mistrzowie z lata (2:1). Ale tuż po zmianie stron Sieksa dowodzona przez Patryka Niedziałka zadała 3 skuteczne uderzenia i zrobiło się 2:4. Załoga z Ursynowa nie składała broni, w 35 minucie drogę do siatki znalazł Maciej Krawczyk, przez co mieliśmy już tylko 3:4. Lecz po chwili najlepszy na murawie Niedziałek zrewanżował się bramką na 3:5 i taki też rezultat utrzymał się do końca.

Ciekawie było też w meczu ABC Parkiety z ERGO Technology & Services S.A.. Do przerwy nie oglądaliśmy bramek, ale na otwarcie drugiej części goście wyszli na 0:1 po strzale Artura Prokopa. A po pół godzinie tej potyczki było 0:2 po trafieniu Kacpra Tymosiaka. Wydawało się, że ERGO dowiezie wygraną, ale tym razem na drodze stanął im niezawodny Grzegorz Spytek. Snajper Fioletowych w 36 minucie dał kontakt na 1:2, a 120 sekund później popisał się dokładnym podaniem do Radosława Wiśniewskiego, który zapewnił ABC remis 2:2.

W rywalizacji Spowolnionych z KS DHAKA bukmacherzy nieco więcej szans dawali Niebieskim, ale to goście na przerwę schodzili ze skromną przewagą 1:2. A w 31 minucie bardzo dobrze dysponowany Filip Pańczak poprawił na 1:3. Drużyna w niebieskich strojach nie zamierzała się poddawać. W 37 minucie sygnał do ataku dał Andrij Halajko, a dosłownie chwilę później gola zdobył Daniel Kleber i zrobiło się 3:3. W samej końcówce ten stan mógł się zmienić, ale finalnie oba teamy podzieliły się punktami.

 

Polisquad vs Grospol.pl 9:3

FC Natolin vs Sieksa Warszawa 3:5

ABC Parkiety vs ERGO Technology & Services S.A. 2:2

Spowolnieni vs KS DHAKA 3:3

https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2024-ligowiec-biznes/ekstraklasa

 

Przeskakujemy płynnie do I Ligi, gdzie już na dzień dobry byliśmy świadkami fantastycznego widowiska, w których w głównych rolach obejrzeliśmy Pilot i DSV. Pierwsza odsłona to była szalona wymiana ognia i co chwilę byliśmy świadkami zmian wyniku. Ostatecznie do przerwy było 5:4. Tuż po zmianie stron po akcji Kacpra Brachaczka Artur Chojnacki doprowadził do wyrównania, a potem przez długi czas stan rywalizacji nie zmieniał się. Aż do 34 minuty. Wtedy to najlepszy na murawie Piotr Ignaczewski po raz 5 tego dnia wpisał się na listę strzelców, zapewniając Pilotowi wygraną 6:5.

Następnie na placu zameldowali się ProService Finteco i La Figa. Faworytem tych zawodów byli nominalni gospodarze, ale to goście dzięki współpracy Kamila Pewelczyka i Doana Leona schodzi do szatni z przewagą 1:3. W 23 minucie PS F zbliżyli się na 2:3, ale od tego momentu trafiali już tylko goście. LF dołożyli aż czterokrotnie znajdywali drogę do siatki, co przyniosło im dość zaskakujące, ale w pełni zasłużone zwycięstwo 2:7 i pozycję wicelidera po 3 kolejkach (z kompletem oczek).

Po 2 porażkach w końcu przełamało się Ministerstwo Obrony Narodowej. W pierwszej części spotkania z BCG War Stars nie obejrzeliśmy żadnych bramek, ale tuż po wznowieniu gry ten stan rzeczy zmienił Krzysztof Dębowski, notując szybki dublet. A w 29 minucie na 3:0 podwyższył Piotr Litwiński (po podaniu Dębowskiego). BCG próbowali złapać kontakt, ale znakomicie między słupkami spisywał się Grzegorz Kopeć. Ostatecznie MON triumfował 3:0, zdobywając premierowe 3 punkty w tym sezonie.

Na zwieńczenie 3 serii zmagań zobaczyliśmy w akcji Szczęki Szczęśliwice i LS Airport Services. Spodziewaliśmy się tutaj wyrównanej batalii, tymczasem od samego startu inicjatywę przejął zespół w czerwonych trykotach. I już po pierwszej odsłonie było 3:0. W drugiej Szczęki, których motorem napędowym był Barnaba Rud-Chlipalski, podkręcili tempo, raz za razem punktując oponentów. Licznik zatrzymał się tu na imponującym i bezdyskusyjnym triumfie 10:0. Drużyna ze Skierniewic w efektowny sposób zgarnęła 3 tej jesieni skalp i, rzecz jasna, utrzymała się na szczycie stawki.

 

Pilot vs DSV 6:5

ProService Finteco vs La Figa 2:7

Ministerstwo Obrony Narodowej vs BCG War Stars 3:0

Szczęki Szczęśliwice vs LS Airport Services 10:0

https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2024-ligowiec-biznes/i-liga

 

Najwięcej, bo aż 5 spotkań, obejrzeliśmy w II Lidze. I tu już na otwarcie kolejki czekało nas ciekawe starcie pomiędzy FC REVIVAL i LS-Rampa. Na początek obie strony poszły na wymianę i po 11 minutach było 1:2. Ten stan utrzymywał się aż do 29 minuty. Wtedy to szybki dublet zaliczył Fais i zrobiło się 3:2. Końcówka jednak należała do gości. Rampa dowodzona przez Sebastiana Powałę w ostatnich fragmentach tych zawodów zadała rywalom 3 skuteczne uderzenia, co dało im wygraną 3:5. Z kolei FC R po tej porażce spadli z drugiej na pierwszą lokatę.

Wreszcie przełamał się Plus. Jeden z głównych kandydatów do medali mierzył się z Mobbyn Rangers i już po 6 minutach było 1:0. Lecz Błękitni kierowani przez Cezarego Śledziaka i Kamila Jagiełło już po pierwszej odsłonie odskoczyli na 1:3, a na początku drugiej poprawili na 1:4. Bordowi nie składali broni i rzucili się w pogoń za przeciwnikiem Finalnie trochę zabrało (3:5), a to oznaczało, że Plus zanotował premierową victorię tej jesieni. Mobbyn zaś wciąż musi czekać na pierwsze punkty

Tego problemu nie mają Old Stars. OS byli faworytem meczu z Piłkawką i ta prognoza potwierdziła się w pełni. Chociaż pierwsza połowa była bardzo zacięta i było wówczas 2:3. Tuż po zmianie stron goście z pomocą Dawida Świtały i Macieja Skłodowskiego powiększyli przewagę do 2:5 i było to kluczowy moment tej potyczki. Piłkawka nie poddawała się, ale w ostatecznym rozrachunku nie daleka była, by odrobić straty. Old Stars dzięki 3 w tym sezonie zwycięstwu z rzędu, tym razem 3:7, zostali nowym liderem na drugim szczeblu.

Miejsce w top3 znalazło się też dla FC Oldboys. Załoga z Wietnamu rywalizowała z Ferajnową Rewolucją i sam start był dość wyrównany (2:1 po 11 minutach). Od tego momentu strzelali już tylko gospodarze. Oldboje na przerwę schodzili przy stanie 4:1 (co w dużej mierze było zasługą Mai Linha i Nhata), a po wznowieniu gry dość szybko podwyższyli na 6:1. I taki też rezultat utrzymał się do końca.

Chyba najwięcej emocji mieliśmy w konfrontacji Widma Awansu z TK Ubezpieczenia, zresztą wynik 3:3 tego najlepszym dowodem. Goście błyskawicznie, po 2 bramkach Mateusza Zielonki, wyszli na 0:2, ale Widmo zdołało się odgryźć, zdobywając 2 gole do szatni. W 34 minucie Ubezpieczenia po raz 2 wyszli na prowadzenie (2:3), ale nie minęło 120 sekund, gdy do wyrównania na 3:3 doprowadził najlepszy na boisku Bartek Orłowski. Mimo okazji z obu stron więcej trafień nie obejrzeliśmy, dlatego też Widmo Awansu i TK Ubezpieczenia podzielili się punktami.

 

FC REVIVAL vs LS-Rampa 3:5

Mobbyn Rangers vs Plus 3:5

Piłkawka vs Old Stars 3:7

FC Oldboys vs Ferajnowa Rewolucja 6:1

Widmo Awansu vs TK Ubezpieczenia 3:3

https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2024-ligowiec-biznes/ii-liga

 

Na zwieńczenie naszego podsumowania została nam III Liga, gdzie wystartowaliśmy z wysokiego „C”. Mowa tu, oczywiście, o rywalizacji Niemłodych Wilków z Lagardere Travel Retail. Mecz na szczycie nie zawiódł oczekiwań. W pierwszej odsłonie byliśmy świadkami wymiany ciosów. U Wilków atakami dowodził Dawid Tymowski, w LTR zaś Dawid Słomiński. Do przerwy nieco lepsi byli gospodarze (3:2), a po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. Wilki, podobnie jak w pierwszej części, 3 razy znajdywali drogę do siatki, Lagardere zaś dołożyli 2 bramki. Co jak łatwo policzyć, przyniosło Niemłodym Wilkom niezwykle cenną wygraną 6:5, a także pozwoliło im wskoczyć na pozycję lidera.

Spotkanie Aecom EC z DS Team było znacznie mniej wyrównane, ale w pierwszej połowie goście nie odstawali od faworyzowanych rywali, co miało swoje odzwierciedlenie w wyniku (skromne 1:0). Po wznowieniu gry jednak Zieloni przejęli w pełni inicjatywę i na efekty nie trzeba było długo czekać. Gospodarze dowodzeni przez Huberta Ciarkę i Bartosza Cieślaka zaaplikowali oponentom jeszcze 5 goli, samemu przy tym zachowując czyste konto. Dzięki temu Aecom EC w pełni zasłużenie zwyciężył 6:0 i w taki oto efektowny sposób zgarnął premierowe 3 punkty w tym sezonie.

 

Niemłode Wilki vs Lagardere Travel Retail 6:4

WM Warszawa vs USP Zdrowie 0:3 (w.o.)

Aecom EC vs DS Team 6:0

https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2024-ligowiec-biznes/iii-liga