Ledwie rozpoczęliśmy, a już za nami 2 tygodnie rywalizacji w rozgrywkach letnich. W I Lidzie swoją znakomitą dyspozycję potwierdzili Polisquad i Spowolnieni, którzy z kompletem zwycięstw przewodzą stawce. Na drugim szczeblu zaś na czele z 6 punktami zameldowali się FC TAURI oraz Widmo Awansu. Zapraszamy na podsumowanie 2. kolejki w Ligowiec Lato!

W Ekstraklasie drugą serię zmagań rozpoczęliśmy starciem KS DHAKA z DSV. Debiutanci na inaugurację dość wysoko ulegli Polisquadowi, ale tym razem KS D pokazali klasę. Chociaż to goście już w 5 minucie wyszli na prowadzenie po uderzeniu Artura Chojnackiego. Potem jednak inicjatywę przejęli gospodarze, którzy po trafieniach Krystiana Szumskiego, Daniela Gontarka i, co ciekawe, golkipera Kornela Płowieckiego, wyszli na 3:1 do przerwy. Po zmianie stron Dhaka nie zwalniała tempa, raz za razem punktując rywali, w czym prym wiódł zwłaszcza najlepszy na placu Szturmski. Ostatecznie KS D triumfowali 9:3, notując premierową victorię w naszych rozgrywkach.

Udaną rehabilitację zaliczył też AZS PJATK. Akademicy nie najlepiej weszli w spotkanie z ABC Parkietami, gdyż to Fioletowi za sprawą Grzegorza Spytka otworzyli wynik. Lecz jeszcze przed upływem pierwszej odsłony AZS po golu Mateusza Stecza i dublecie Tomka Bicza odskoczył na 3:1. A po wznowieniu gry gospodarze dowodzeni przez Bicza nie zwalniali tempa, chociaż ABC starali się odgryzać. Finalnie jednak to PJATK tego dnia był bardziej skuteczny, co zaowocowało zwycięstwem 7:4.

W konfrontacji FC Natolin ze Spowolnionymi faworytem była ekipa z Ursynowa, ale po 12 minutach to Niebiescy mieli wypracowali sobie przewagę dwóch goli (oba były dziełem Patryka Królika). Ale po nieco ponad kwadransie było już 2:2 i taki też rezultat utrzymał się do końca pierwszej części. Na początku drugiej goście kierowani przez Bartosza Wylęzka między 21 i 26 minutą odskoczyli na 2:5 i mimo starań Błękitnych tej różnicy nie udało się już odrobić. Spowolnieni wygrali 4:6 i dzięki temu z kompletem oczek znaleźli się na drugiej pozycji.

Liderem po dwóch kolejkach pozostał Polisquad. Załoga w szarych trykotach tym razem podejmowała ORA Warszawa i ponownie, jak przed tygodniem, udało im się zgarnąć pełną pulę. Już w pierwszych sekundach drogę do siatki znalazł Marcin Gomulski, ale nie minęła chwila, gdy odpowiedział Filip Domagalski. Goście w rewanżu zadali 3 mocne ciosy (co było efektem współpracy Gomulskiego, Roberta Cendrowskiego i Igora Osipczuka), ale w 17 minucie ORA ponownie się odgryzła i było 2:4. W drugiej odsłonie, konkretnie w 25 minucie, MVP tych zawodów Osipczuk podwyższył na 2:5, a potem dopiero na samym finiszu obie brygady wbiły sobie po „sztuce”. Polisquad pokonał ORA 3:6 i pozostał na szczycie stawki.

 

KS DHAKA vs DSV 9:3

AZS PJATK vs ABC Parkiety 7:4

FC Natolin vs Spowolnieni 4:6

ORA Warszawa vs Polisquad 3:6

https://www.ligowiec.pl/leagues/lato-2024-ligowiec/i-liga

 

Przechodzimy do II Ligi, gdzie na dzień dobry czekało nas starcie FC REVIVAL z FC TAURI. Pierwsza część była wyrównana. Wynik już w 7 minucie otworzył Władysław Kuszczow, na co 2 trafieniami odpowiedział duet Dmytro Didhorny – Kuba Łopaciński. A następnie gola do szatni zdobył Eduard Aleksandrovich i było 2:2. Po wznowieniu gry strzelali już tylko goście, a konkretnie wspomniana dwójka Didhorny z Łopacińskim. W efekcie FC TAURI po kolejnym udanym występie wygrali 2:5 i dzięki temu zostali samodzielnym liderem.

W rywalizacji Piłkawki z Ferajnową Rewolucją bukmacherzy wyżej cenili akcje tych drugich i to właśnie goście już w 4 minucie wyszli na prowadzenie po świetnie wykonanym rzucie wolnym przez Patryka Grzelaka. Lecz po kwadransie było już 2:1 i taki też stan utrzymał się do przerwy. Tuż po zmianie stron znakomicie dysponowany golkiper Karol Paluszek zagrał do najlepszego na placu Kacpra Korony, a ten skompletował dublet, podwyższając na 3:1. A w 35 minucie Piłkawka zadała decydujący cios, co przyniosło tyleż nieoczekiwane, co zasłużony triumf 4:1.

Następnie na murawie zameldowali się Mobbyn Rangers oraz Transstream. W pierwszej połowie obie ekipy wbiły sobie po sztuce, ale w drugiej to Bordowi zyskali lekką przewagę. W czym ogromny udział miał Dominik Chlebowski. Zawodnik Mobbyn w 24 minucie zdobył ważnego gola na 2:1, a po niecałej pół godzinie tych zawodów gospodarze poprawili na 3:1. Mimo okazji obu drużyn ten rezultat utrzymał się już do samego finiszu. A to oznaczało premierową victorię dla Rangersów.

Na sam koniec obejrzeliśmy w akcji Szczęki Szczęśliwice oraz Widmo Awansu. I tu też byliśmy świadkami zaciętego boju. Debiutanci szybko, bo już w 3 minucie, wyszli na prowadzenie dzięki współpracy Kajetana Ostoja-Ciemnego z Barnabą Rud-Chlipalskim. Na odpowiedź goście nie musieliśmy długo czekać, gdyż w 7 minucie Borys Ginda zagrał do Adriana Kucharskiego, a ten doprowadził do wyrównania. Od tego momentu obie drużyny próbowały zadać decydujący cios, ale udało się to WA. Na 120 sekund przed ostatnim gwizdkiem MVP tego spotkania Ginda zdołał wpisać się na listę strzelców, zapewniając zwycięstwo 1:2 i pozycję wicelidera po dwóch kolejkach.

 

FC REVIVAL vs FC TAURI 2:5

Piłkawka vs Ferajnowa Rewolucja 4:1

Mobbyn Rangers vs Transstream 3:1

Szczęki Szczęśliwice vs Widmo Awansu 1:2

https://www.ligowiec.pl/leagues/lato-2024-ligowiec/ii-liga