Inauguracja sezonu wiosennego w biznesie już za nami. W pierwszej serii gier działo się naprawdę sporo. W Ekstraklasie zwróciliśmy uwagę na remis Grospol.pl z Piwkarzykami, w I Lidze z kolei z dobrej strony pokazały się ekipy Ministerstwa Obrony Narodowej, Piekarni Grzybki i Pilota. Na drugim froncie po efektownym widowisku Aurovitas podzielił się punktami z PKO Ubezpieczenia, poziom niżej imponujący start zanotowali zawodnicy ERGO Technology & Services S.A. Zapraszamy na podsumowanie 1. kolejki w Ligowiec Biznes!

W Ekstraklasie wiosenne zmagania rozpoczęli Barberian & Kolektyw Kreatywny i Radico. W dotychczasowej rywalizacji tych drużyn zawsze było interesująco i tym razem też nie mogliśmy narzekać na nudę. Pierwsza połowa to była klasyczna wymiana ciosów (do przerwy było 4:4), ale po zmianie stron goście podkręcili tempo i kierowani przez niesamowitego Dunga (4 gole i tyle samo asyst) wygrali 5:9. I zostali pierwszym liderem. Swoją potyczkę zwyciężyli też FC CCDP. Załoga Marka Lepianki po 25 minutach prowadziła 2:0, ale ABC nie zamierzali się poddawać i po nieco ponad pół godzinie gry zrobiło się już tylko 3:2. Fioletowi mogli nawet wyrównać, ale świetnie między słupkami spisywał się golkiper Bordowych Rafał Zamkowski. A dodatkowo na sekundy przed ostatnim gwizdkiem najlepszy na placu Mikołaj Smoleński ustalił rezultat tej rywalizacji na 4:2 i trzy punkty wpadły na konto FC CCDP. Konfrontacja Grospol.pl z Piwkarzykami zapowiadała się iście szlagierowo i trzeba przyznać, że poziom tych zawodów nie zawiódł. Obrońcy tytułu znaleźli się w sporych tarapatach, gdyż zespół w białych trykotach zdołał sobie wypracować przewagę 1:3 (w czym duża zasługa Karola Jaszczołta). Na samym finiszu jednak niezawodny Dominik Skorża zdobył dwie bramki (kompletując przy tym hat-tricka) i dzięki temu Grospol uratował remis (3:3).


Barberian & Kolektyw Kreatywny - Radico 5:9

FC CCDP - ABC Parkiety 4:2

Grospol.pl - Piwkarzyki 3:3

(Ekstraklasa)

Na pierwszym szczeblu zaczęliśmy od Legalalliance.pl i Ministerstwa Obrony Narodowej. Fioletowi pod koniec sezonu zimowego prezentowali się wybornie, ale na inaugurację piłkarskiej wiosny tego nie potwierdzili. A wszystko dlatego, że MON kierowany przez Marka Kołodziejczyka zaprezentował się wprost wybornie, zresztą wynik 2:9 tego najlepszym świadectwem. Już po pierwszej odsłonie było 0:5 i było jasne, kto tu będzie górą. Co prawda po zmianie stron nominalni gospodarze zagrali nieco lepiej, ale goście cały czas mieli wszystko pod kontrolą i na dowód tego jeszcze powiększyli swoją przewagę. W konfrontacji ProService Finteco z Piekarnią Grzybki spodziewaliśmy się zaciętych zawodów i w pierwszej połowie potwierdziły się te prognozy. Niemal przez cały czas rezultat oscylował tu w okolicy remisu, ale gol do szatni Kamila Wróbla sprawił, że na przerwę Piekarze schodzili przy stanie 2:4. Po wznowieniu gry PB napędzani przez wspomnianego Wróbla odskoczyli jeszcze rywalom (zwłaszcza w ostatnim etapie tego widowiska) i finalnie wygrali tu 4:7. Na sam koniec zostało nam spotkanie Old But Good z Pilotem. I fantastyczny występ zanotowali nominalni goście. Piloci dali tu pokaz kolektywnego futbolu, ale mimo wszystko najbardziej trzeba docenić Piotra Ignaczewskiego, który napędzał większość akcji swojego teamu. A do pomocy miał jeszcze Macieja Ignaczewskiego i Patryka Borowskiego. Dodamy też, że swoje dorzucił bramkarz Jan Woźniak. OBG starali się, jak mogli, zwłaszcza Artur Igras, ale musieli uznać wyższość oponentów (5:12).

 

Legalalliance.pl - Ministerstwo Obrony Narodowej 2:9

ProService Finteco - Piekarnia Grzybki 4:7

Old But Good - Pilot 5:12

(I liga)

Przechodzimy płynnie do II Ligi, gdzie jako pierwsi wybiegli na plac Cms i USP Zdrowie. Szybki rzut oka na końcowy wynik (2:8) może dawać mylne wrażenie, że było to całkowicie jednostronne widowisko. Lecz nie było tak, gdyż oglądaliśmy tu zacięty bój i przez pół godziny tego meczu wynik był na styku. Oczywiście, USP przeważali, ale golkiper Michał Tutaj dokonywał w bramce fantastycznych rzeczy. Jednak na finiszu tych zawodów duet Marcin Mazur – Robert Kukulak był bezlitosny i stąd też przyszło to dość wysokie zwycięstwo. W drugim starciu na murawie obejrzeliśmy Aurovitas i PKO Ubezpieczenia. Początek należał do Granatowych, którzy po trzech szybkich ciosach (w czym największy udział miał Robert Warakomski) prowadzili 3:1. Lecz PKO po niecałym kwadransie przejęło inicjatywę i zaczęło gonić, w czym przodował niezawodny Kamil Zawistowski. Do przerwy było 3:2, a po zmianie stron, mimo inicjatywy gości, zrobiło się 4:2. PKO niemal natychmiast odrobili na 4:4, ale potem już do końca bili głową w mur i nie mogli pokonać najlepszego na boisku bramkarza Artura Utraty, który uratował dla Aurovitas jeden punkt.

Cms - USP Zdrowie 2:8

Aurovitas - PKO Ubezpieczenia 4:4

(II liga)

Na zwieńczenie naszego podsumowania został trzeci poziom rozgrywek. I tu na otwarcie zobaczyliśmy w akcji Logifact i Kinguin. Faworytem byli nominalni gospodarze, ale w pierwszej części Pomarańczowi kierowani przez Valentina Houssaisa nie odstawali. Stąd też do przerwy było 3:3. Po wznowieniu gry jednak Logifact wziął się do pracy, w czym prym wiedli zwłaszcza Krzysztof Obroślak, Paweł Głażewski i Przemysław Pawelec. Dzięki temu po płynnym i atrakcyjnym dla oka meczu skończyło się na 7:4. Drugie spotkanie, pomiędzy ERGO Technology & Services S.A. i NASK United było znacznie mniej wyrównane, zresztą rezultat 15:4 tego najlepszym świadectwem. Od pierwszych sekund duet Mateusz Puchalski – Maciej Pastuszka robił spustoszenie w defensywie przeciwników i już po pierwszej odsłonie było wszystko jasne (5:1). W drugiej ERGO jeszcze się rozkręciło, atakowało całym kolektywem i dzięki temu zawodnicy tej drużyny osiągnęli okazały i w pełni zasłużony triumf na inaugurację sezonu wiosennego.

 

Logifact - Kinguin 7:4

ERGO Technology & Services S.A. - NASK United 15:4

(III liga)