W zeszłym tygodniu zainaugurowaliśmy rozgrywki biznesowe. W Ekstraklasie Inter Europol po świetnym widowisku pokonał AZS SGH. Na pierwszym szczeblu pierwszym liderem został ESFT Warszawa, a na drugoligowych murawach najwyższymi zwycięstwami mogli się pochwalić Aecom EC oraz Piłkawka. Zapraszamy na podsumowanie 1. kolejki Ligowiec Biznes!

W Ekstraklasie zobaczyliśmy w 1. serii gier jedno spotkanie, pomiędzy AZS SGH i Inter Eurpol. Tu faworytem była zdecydowanie bardziej doświadczona w naszych rozgrywkach ekipa gości i już po 5 minutach było 0:2. Lecz Zieloni ocknęli się i jeszcze przed przerwą złapali kontakt. A tuż po zmianie stron dzięki współpracy duetu Mieszko Sawicki – Piotr Matuszak doszło do wyrównania. Lecz Inter kierowany przez trio Michał Marzec – Tolek – Tomasz Piórkowski ponownie odskoczyli rywalom, ale ci nie składali broni. I po pół godzinie tych zawodów było tylko 4:5. Jednak ostatnie słowo należało do Europolu, który w 34 minucie ustalił rezultat na 4:6.

 

AZS SGH vs Inter Europol 4:6

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2025-ligowiec-biznes/ekstraklasa

 

W I Lidzie piłkarską zimę rozpoczęli Plus oraz ESFT Warszawa. Spodziewaliśmy się tu raczej wyrównanego boju, tymczasem goście już w pierwszej odsłonie dowodzeni przez duet Wojtek Polak – Adrian Wrona odskoczyli na 0:4. Błękitni próbowali się odgryzać, ale świetnie bronił Jędrek Ostrowski. Tuż po wznowieniu gry udało się, ale ESFT odpowiedziało kolejnymi 4 trafieniami. I dopiero na samym finiszu Plus się nieco zrewanżował rywalom, ale i tak skończyło się na pewnym i w pełni zasłużonym zwycięstwie Warszawiaków 3:9.

Bardziej zacięte było starcie FC REVIVAL z LS Airport Sevices. W pierwszej części przez długi czas utrzymywał się bezbramkowy remis, aż do gola do szatni, którego zdobył Mateusz Pietrusiński. W 26 minucie do wyrównania doprowadził Vitalii Nimetskyi, ale Lotnicy odpowiedzieli aż 3 skutecznymi uderzeniami i zrobiło się 1:4 po 35 minutach. Nie był to jednak koniec emocji. Na finiszu gospodarze zbliżyli się do 3:4 na 60 sekund przed ostatnim gwizdkiem. REVIVAL ambitnie walczył o choćby punkt, ale LS dowieźli wygraną i to oni zgarnęli 3 punkty.

Bardzo dobrze na inaugurację zaprezentował się Pilot, chociaż początek meczu z FC K.A.C. tego nie zapowiadał. To gospodarze lepiej weszli w to spotkanie i to właśnie oni po nieco ponad kwadransie prowadzili 2:0. Niebiescy jeszcze przed przerwą doprowadzili do stanu 2:2, a po zmianie stron ta drużyna w pełni zdominowała wydarzenia na murawie. Do czego najmocniej przysłużyli się Maciej Ignaczewski z Patrykiem Borowskim. Pilot raz za razem punktował oponentów, co miało swoje przełożenie na rezultat. Licznik zatrzymał się tu na efektownym 2:8 dla gości.

W konfrontacji DSV z Ministerstwem Obrony Narodowej w pierwszej odsłonie kontrolę przejął zespół w czarnych trykotach. Znakomicie współpracowali Piotr Litwiński z Markiem Kołodziejczykiem, a tyłów pilnował bramkarz Grzegorz Kopeć. W konsekwencji MON już w pierwszych 20 minutach wypracował sobie przewagę 1:4. A niedługo po zmianie połów mieliśmy już 1:5. DSV musieli ruszyć odważniej do przodu, co skrzętnie wykorzystało Ministerstwo, podwyższając na 1:6. Aczkolwiek w ostatnich minutach gospodarze zdołali nieco zmniejszyć rozmiary porażki (na 3:6).

Za zamknięcie 1. kolejki zobaczyliśmy rywalizację BCG War Stars z KS DHAKA. I tu było niezwykle interesująco. Pierwsza połowa to była klasyczna wymiana ognia (3:3), ale w drugiej BCG z Adamem Wywonrzem u steru odeszli przeciwnikom na 5:3. Zieloni nie poddawali się i z pomocą Piotra Balcerzaka i Patryka Pułkownika rzucili się w pogoń. I byli bardzo blisko, ale w ostatecznym rozrachunku War Stars utrzymali minimalny dystans (6:5).

 

Plus vs ESFT Warszawa 3:9

FC REVIVAL vs LS Airport Services 3:4

FC K.A.C. vs Pilot 2:8

DSV vs Ministerstwo Obrony Narodowej 3:6

BCG War Stars vs KS DHAKA 6:5

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2025-ligowiec-biznes/i-liga

 

Pora na II Ligę. Tam wystartowaliśmy starciem PiS - Przyjaciele i Spółka z Lagardere Travel Retail. Bukmacherzy tu dawali więcej szans nominalnym gościom, ale trzeba przyznać, że PiS sprawił rywalom mnóstwo problemów. Zwłaszcza ich napastnik Maciej Steczyszyn. Po pierwszej części było 1:1, a na otwarcie drugiej gospodarze wyszli na 2:1. Lagardere kierowane przez Artura Arasimowicza odpowiedziało dwukrotnie, ale w 33 minucie wspomniany Steczyszyn skompletował hat-tricka i zrobiło się 3:3. Dopiero na finiszu LTR dzięki 2 bramkom zdołali uciec debiutantom, co zapewniło im wygraną 3:5.

Zdecydowanie bardziej jednostronna była potyczka Aecom EC z Niemłodymi Wilkami. Co, nie ukrywamy, było sporym zaskoczeniem. Zieloni od samego początku byli bardzo skuteczni, co zaowocowało prowadzeniem 3:0 po pierwszych 20 minutach. Wilki starali się odgryzać, ale nie mieli sposobu na znakomicie dysponowanego golkipera Alana Bednarczyka. A do tego z przodu świetnie funkcjonowało trio Damian Zawisza – Bartosz Cieślak – Mateusz Serafin. Efekt? Kolejne 3 trafienia, spektakularny triumf 6:0 i pierwsze miejsce (ex aequo) w tabeli po inauguracji.

W konfrontacji TK Ubezpieczenia z Schenker Technology Center faworytem byli gospodarze. I to oni dzięki Jakubowi Pilarskiemu i Mateuszowi Wachowi już po 10 minutach prowadzili 2:0. Debiutanci nie byli dłużni i napędzani przez Szymona Bera już po 18 minutach zrewanżowali się aż 3 razy i nagle mieliśmy 2:3. Po chwili do wyrównania doprowadził Michał Sułek, a po zmianie stron Pomarańczowi już nie pozwolili przeciwnikom na rozwinięcie skrzydeł. TK U jeszcze czterokrotnie znajdywali drogę do sieci (STC raz), co przyniosło im ważne zwycięstwo 7:4.

Od mocnego uderzenia zaczęła futbolową zimę Piłkawka. Drużyna w czarno-żółtych koszulkach podejmowała wracającą do Ligowca Veolię Energię Warszawa i trzeba przyznać, że gospodarze pokazali klasę. Był to występ kompletny, więc ciężko było kogoś wyróżnić, ale znakomicie układała się współpraca na linii Dominik Rybacki – Kacper Korona – Franek Wieczorek. Piłkawka rządziła na murawie zwłaszcza w pierwszej połowie (4:0), ale i w drugiej prezentowała się naprawdę przekonująco. Dzięki czemu załoga ta pokonała Veolię aż 6:0.

Na sam koniec zostało nam spotkanie USP Zdrowie z DS Teamem. I tu były już spore emocje. Po wymianie ciosów z pierwszej części było 2:3, ale po wznowieniu gry goście za sprawą Daniiego i Dominika Szymańskiego zdołali powiększyć swoją przewagę na 3:7. Gospodarze nie składali broni i za sprawą Sebastiana Szczepaniaka odrobili część strat. W 35 minucie mieliśmy 5:7 i jeszcze sporo czasu. Ale w ostatnich minutach DS Team zachował zimną krew i nie pozwolił USP Zdrowie już na nic więcej. I w taki oto sposób goście zgarnęli premierową victorię.

 

PiS - Przyjaciele i Spółka vs Lagardere Travel Retail 3:5

Aecom EC vs Niemłode Wilki 6:0

TK Ubezpieczenia vs Schenker Technology Center 7:4

Piłkawka vs Veolia Energia Warszawa 6:0

USP Zdrowie vs DS Team 5:7

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2025-ligowiec-biznes/ii-liga